
Hutnik Kraków - Stal Rzeszów. Miłosz Drąg i Dawid Linca, a pomiędzy nimi Błażej Szczepanek

DAWID SMUG 3
Z bólem serca ta trója, no bo to przecież najsolidniejszy zawodnik Hutnika w tym sezonie, skórę ratował drużynie wiele razy, obronił m.in. pięć rzutów karnych.
Ale akurat to nie był jego mecz - może dlatego, że niewiele miał do roboty? Zawalił bramkę, wypuszczając po centrze z rąk piłkę, którą powinien był złapać.

TOMASZ WOJCINOWICZ 7
Jeśli akcje Stali docierały w jego sektor, były przecinane. I to niekoniecznie prostym wykopem - kiedy w 18 min wykonał przechwyt, pobiegł za kontrą (zakończoną strzałem Kitlińskiego) aż pod drugą bramkę. W II połowie zdarzało mu się nie trzymać pozycji, ale około 85 min świetną interwencją zażegnał niebezpieczeństwo. Występ zdecydowanie na plus, a może w kolejnych meczach coś wyniknie z dalekich wyrzutów Wojcinowicza z autu...

PIOTR STAWARCZYK 6
Nie do przejścia.