
Adi Mehremić (środkowy obrońca) - nota 3
Bośniak jest jednym z najsłabszych ogniw nie tylko defensywy, ale i całej drużyny. Jego nieporozumienie z Mikołajem Biegańskim mogło kosztować Wisłę utratę gola. W innych sytuacjach, gdy popełniał błędy, ratował się faulami. Im wcześniej zastąpi go na środku obrony Joseph Colley, tym lepiej dla zespołu.

Krystian Wachowiak (lewy obrońca) - nota 4
Potwierdził to, co o nim od dawna wiemy - że czuje się lepiej w ofensywie niż w obronie. W pierwszej połowie wziął udział w akcji, po której "zapachniało" golem, piłka po jego dośrodkowaniu wzdłuż bramki minęła aż trzech wiślaków. Widać było u niego duże zaangażowanie, którym nadrabiał braki w wyszkoleniu technicznym.

Ivan Borna Jelić Balta (defensywny pomocnik) - nota 3
To nie był udany występ kolejnego z debiutantów w drużynie Jerzego Brzęczka. W zasadzie trudno powiedzieć, w czym jest lepszy od Nikoli Kuveljicia, który permanentnie zawodził przy Reymonta i stracono nadzieję, że kiedykolwiek poczyni postęp. Za wcześnie przesądzać, czy z Chorwatem będzie podobnie, może dał mu się we znaki stres związany z wielką widownią i dużymi oczekiwaniami. Wejście Vullneta Bashy w drugiej połowie dało impuls, którego na próżno domagaliśmy się od byłego gracza wicemistrza Słowenii.

Enis Fazlagić (środkowy pomocnik) - nota 3
Ten chłopak musi mieć straszny zawrót głowy. Z jednej strony w klubie jasno komunikuje mu się, że jak najszybciej powinien odejść do innej drużyny na wypożyczenie, z drugiej - jest wstawiany do wyjściowego składu na pierwszy mecz... Zapewne tylko dlatego, że na całe 90 minut nie był gotowy Vullnet Basha, ale przecież w odwodzie byli jeszcze Patryk Plewka i Wiktor Szywacz. Mentalne pogubienie się Fazlagicia odbija się na postawie innych graczy w drugiej linii. Choć trzeba mu też oddać, że w pierwszej połowie wykonał znakomite krosowe podanie do Krystiana Wachowiaka, po którym obrońca miał mnóstwo czasu i przestrzeni na dogranie piłki w pole karne.