W całym meczu były tylko dwa momenty, w których gospodynie mogły myśleć o zdobyczach punktowych. Na początku pierwszej partii prowadziły aż 12:4, by błyskawicznie roztrwonić całą przewagę i wysoko przegrać. Dość powiedzieć, że gospodynie straciły 12 punktów w jednym ustawieniu!
Dobrze zaczął się dla nich również trzeci set, gdy wygrywały 5:1. Podobnie jak w poprzednim wypadku rywalkom wystarczyło jednak kilka minut, by sytuacja na boisku zupełnie się odwróciła.
W zespole Pogoni nie funkcjonował właściwie żaden element i postawa młodej ekipy daje coraz mniej powodów by myśleć, że proszowianki stać będzie na utrzymanie w II lidze. - AZS Lublin to czołowa drużyna poprzedniego sezonu, a my niestety zagraliśmy słabo - cenił trener Dariusz Pomykalski.
Pogoń Proszowice - AZS UMCS Lublin 0:3 (18:25, 11:25, 20:25)
Pogoń: Czekaj, Krysztofiak, Dyduła, Banaś, Nowacka, Żydzik, Kawalec (libero) oraz Pasternak (libero), Boroń, Jesionek, Wojdyła, Wojta.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: