Przed nadchodzącą zimą Iran kusi Europę obietnicą dostaw tańszego gazu w zamian za umowę nuklearną.
Eksperci ostrzegają jednak, że upłyną lata, zanim gaz z Iranu dotrze do Europy. Teheran nie jest bowiem w stanie zaspokoić potrzeb Starego Kontynentu. Rosyjska produkcja i eksport ropy przewyższają możliwości Iranu, a budowa rurociągów zajęłaby lata.
"Iran nie może eksportować gazu do Europy" - napisał na Twitterze Esfandyar Batmanghelidj, założyciel i dyrektor serwisu informacyjnego Bourse and Bazaar.
Rosja i Iran stały się bliskimi partnerami w dziedzinie bezpieczeństwa i handlu, a szef irańskiej dyplomacji Hossein Amir-Abdollahian spotkał się ostatnio w Moskwie z Siergiejem Ławrowem. Pozostaje jednak niejasne, czy oba narody koordynują strategię energetyczną.
Powrót do porozumienia nuklearnego, zwanego Wspólnym Kompleksowym Planem Działania, został spowolniony. Jednocześnie trwają spory o irańskie warunki. Mają one obejmować gwarancje USA dotyczące nienakładania sankcji w przypadku przejęcia władzy w Waszyngtonie przez inną ekipę oraz zamknięcie dochodzeń inspektorów MAEA w sprawie tajnego programu nuklearnego Iranu sprzed 2003 roku, obejmującego prawdopodobnie badania i testy broni zakazane przez traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, którego Iran jest sygnatariuszem.
lena
