W sobotę odbyło się siedem spotkań grupy zachodniej (Kraków - Oświęcim) małopolskiej IV ligi. Grały m.in. dwie najwyżej notowane drużyny, Jutrzenka Giebułtów i Dalin Myślenice, i obie straciły punkty na swoich boiskach. Skutecznością w Słomnikach błysnęła natomiast Pcimianka.
Górnik Wieliczka - Kaszowianka 2:1 (1:0)
Po kornerze Przetocki zagłówkował na 1:0 i tak skończyła się pierwsza połowa. - Powinniśmy po niej prowadzić znacznie wyżej. Sam Kuźba miał dwie okazje. Poza tym Kozik, Nowak... - wylicza trener Górnika Stanisław Owca. Goście wyrównali, gdy Pabiś trafił w „okienko” z 20 m, ale w doliczonym czasie punkt skasował im Mordec, strzałem z 16 m po podaniu od A. Ślęczki. - W tej akcji faulowany był nasz zawodnik, Koczwara - komentuje Andrzej Mądry, kierownik Kaszowianki.
Bramki: 1:0 Przetocki 44, 1:1 Pabiś 75, 2:1 Mordec 90+2.
Górnik: Felsch - Przetocki, Makówka, Piekarski - Nowak, A. Ślęczka, Mordec, Józefek (86 Pyś) - Kozik, Kuźba (46 Sroka), R. Ślęczka (67 Piątek).
Kaszowianka: Kozłowski - Pikuła (55 Koczwara), Curzydło (65 Słuszniak), Pabiś, Poniedziałek - Janik, Zawora, Kiełbus, Pamuła (60 Pachacz), Cygnarowicz - Arynin.
Sędziował: Ł. Szymczyk (Kraków). Widzów: 100.
Jutrzenka Giebułtów - KS Olkusz 0:0
Niespodzianka. - W pierwszej połowie Olkusz bronił się bardzo szczelnie, nie potrafiliśmy sobie stworzyć klarownych sytuacji. W drugiej goście już się trochę gubili, ale my byliśmy nieskuteczni - mówi Andrzej Mika, II trener Jutrzenki. Najlepszą okazję miał w 82 min Wcisło, jego strzał obronił Wiśniewski.
Ryszard Myszor, kierownik zespołu z Olkusza: - Nasza gra wygląda coraz lepiej, a remis na boisku lidera na pewno cieszy.
Jutrzenka: Iliński - Bizoń, Arian, Michalec, Zieliński (78 Litewka) - Labut (46 Danaj), Tabak (35 Romuzga), Majcherczyk, Kaczor, Wcisło - Michniak (46 Stec).
Olkusz: Wiśniewski - Szczepanik, Kiczyński, Kasprzyk, Żak - Mrożek (60 Szymański), Kańczuga, Żmudka (50 Tumiłowicz), Sz. Barczyk (85 Kuzak), Pope (75 Smolarczyk) - G. Barczyk.
Sędziował: Ł. Łabaj (Oświęcim). Widzów: 40.
Słomniczanka - Pcimianka 2:6 (1:3)
Dwa dośrodkowania Wrześniaka z rzutów rożnych, strzały Chlebdy (głową) oraz Sane - i po 4 minutach było 0:2! A pod koniec I połowy Wrześniak trafił bezpośrednio z kornera. - Bierność, wielka bierność, nie tylko przy stałych fragmentach. A rywal był dobrze dysponowany i potrafił to wykorzystać - skomentował postawę Słomniczanki jej trener Marcin Dudziński.
- To, co robimy na treningach, przyniosło efekt - cieszył się prowadzący Słomniczankę Mieczysław Będkowski.
Bramki: 0:1 Chlebda 2, 0:2 Sane 4, 1:2 Strona 30, 1:3 Wrześniak 42, 1:4 Michał Banik 48 karny, 1:5 Onwudi 65, 2:5 Warchoł 85 karny, 2:6 Zięba 90.
Słomniczanka: Widawski - Wszołek (46 Chyszczenko), Dębowski (75 Styczeń), Strona, Nowak (43 Jabłoński) - Rojek, Bieszczanin, Warchoł, Sarota (68 Grzyb), Filipek - Kozieł (68 Wątroba).
Pcimianka: Jękot - Sierakowski, Sadio, Pandyra, Kwiecień - Chlebda (80 Skowron), Wrześniak (80 Zięba), Michał Banik, Dąbrowa (51 Czapla), Onwudi - Sane (78 Dziadkowiec).
Sędziował: Jakub Kita (Libiąż). Czerwona kartka: Widawski (43). Widzów: 100.
