Już po raz 22 w Krakowie zorganizowano najdłuższy psi marsz. Brały w nim udział odświętnie wystrojone jamniki z właścicielami oraz przedstawiciele innych ras, którzy w głębi duszy czują się jamnikami.
Punktualnie o 12, z towarzyszeniem orkiestry Wieniawa psy wyruszyły od Barbakanu i Bramy Floriańskiej na Rynek Główny, żeby uczestniczyć w konkursie na najbardziej paradnego jamnika. Tytuł zdobyła długowłosa jamniczka Tequila.
Imprezie towarzyszyła akcja pomocy dla psich seniorów z przytulisk w podkrakowskich Harbutowicach i Łętkowicach, dla których zbierano specjalistyczną karmę. Podsumowano również akcję adopcji starszych psów z krakowskiego schroniska przy ul. Rybnej, zatytułowaną "Pieskie życie zmieniamy na dobre".
Na stoiskach obok sceny pod Ratuszem można było skorzystać z bezpłatnych porad m.in. weterynarza, dietetyka zwierzęcego, behawiorysty, instruktora szkolenia psów i rehabilitanta. Również za darmo swoje usługi świadczył profesjonalny salon psiej piękności oraz punkt czipowania psów. Natomiast policjanci radzili, w jaki sposób reagować i komu zgłaszać przypadki złego traktowania zwierząt.