
Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk) – Musielibyśmy głęboko sięgnąć do archiwów, by znaleźć go w jedenastce kolejki. Cóż, nie dawał odpowiednich argumentów. Przeciwko Koronie Kielce (3:2) już błysnął. Zaliczył asystę. Zaciekle ciągnął grę zespołu do przodu.

Mariusz Stępiński (Ruch Chorzów) – Trafił z Wisłą Kraków (2:1). To jego trzecia bramka w sezonie. I chyba już ostatnia. Na dniach ma przejść do francuskiego FC Nantes. Uda się drugie podejście do ligi zagranicznej? Pierwsze było spalone (Bundesliga, FC Nurnberg). Z drugiej strony trzeba wziąć na nie poprawkę. Był młody.

Vojo Ubiparip (Górnik Łęczna) – Już w debiucie dał znać, że będzie pożyteczny dla drużyny. Gola jednak wtedy nie strzelił. Co innego z Legią Warszawa (1:0). Kopnął raz a dobrze. To wystarczyło na mistrzów Polski.

Grzegorz Kuświk (Lechia Gdańsk) – Do tej pory gratulował strzelcom (głównie braciom Paixao). Teraz wreszcie to sam odbierał wyrazy uznania. W meczu z Koroną Kielce (3:2) dwa razy trafił bowiem do siatki. Ciekawe, czy pobije swój wynik z zeszłego sezonu. Przypomnijmy, chodzi o 11 bramek.