Jerzy Brzęczek: takich "dywaników" u prezesa Bońka miałem z pięćdziesiąt. Rozmawiamy z Prezesem i to normalna rzecz
- Nie było żadnych zarzutów Zbigniewa Bońka, tylko zwykła rozmowa. Od pierwszego dnia, kiedy zostałem selekcjonerem, takich rozmów było około 50, bo często dyskutujemy z prezesem na różne tematy, to normalna rzecz. Wiadomo, że wszyscy jesteśmy niezadowoleni z tego, co stało się we wrześniu, ale nie musiałem gasić żadnych pożarów. Zawsze po nieudanych meczach będzie więcej emocji, ktoś może coś powiedzieć, ale wiem, jak wszyscy zachowują się na co dzień. A teraz po prostu mamy świadomość, że nie prezentujemy jeszcze wszystkiego, na co nas stać. To nasze największe wyzwanie: przełożyć to, co robimy na treningach, na mecze - podkreśla selekcjoner Jerzy Brzęczek
W czwartek reprezentacja Polski zagra w Rydze z Łotwą o punkty eliminacji do Euro 2020. W niedzielę na PGE Narodowy zawita Macedonia Północna.
