WIDEO: Krótki wywiad
Wiadomo, że do ataku nożownika doszło na jednym z parkingów w centrum Jordanowa. Tam 48-letni mieszkaniec powiatu suskiego ranił nożem trzech mężczyzn w wieku od 20 do 23 lat. Wszyscy oni z ranami ciętymi trafili do szpitala. Z kolei 48-latek został zatrzymany. Przyznał się do winy.
W poniedziałek rano ze szpitala nie napływały dobre wieści.
- Obecnie na naszych oddziałach przebywa dwóch mężczyzn - mówi Monika Wróblewska, rzecznik prasowy suskiego szpitala. - Jeden z nich w stanie niezagrażającym życiu przebywa na oddziale ortopedii. Niestety, drugi z mężczyzn (23 lata) jest w stanie bardzo ciężkim na oddziale intensywnej terapii. Jego stan zagraża życiu, ale w chwili obecnej jest stabilny czyli ani się nie pogarsza ani nie polepsza. Najbliższe godziny pokażą czy lekarzom uda się go uratować.
Jak dodaje Wróblewska trzeci z poszkodowanych przez nożownika został już wypisany do domu.
Jak udało nam się dowiedzieć do tragedii doszło gdy 48 - letni mężczyzna (będąc pod wpływem alkoholu) uznał, że osoby stojące w pobliżu jego domu zachowują się zbyt głośno. Wyszedł do nich i wówczas nawiązała się pyskówka. W jej trakcie mężczyzna sięgnął po nóż. Najbardziej rannego mężczyznę ugodził nim w brzuch i plecy.
Obecnie nożownik przebywa w areszcie. Jeszcze dziś (poniedziałek 24 luty) zostanie przesłuchany w prokuraturze. Wówczas zapadnie decyzja czy śledczy będą wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie.
