https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Józef Pinior w CBA słucha nagrań ws. korupcji. Prokuratura bada jego kampanię do Senatu

Łukasz Cieśla
Józef Pinior w CBA słucha nagrań ws. korupcji. Prokuratura bada jego kampanię do Senatu
Józef Pinior w CBA słucha nagrań ws. korupcji. Prokuratura bada jego kampanię do Senatu Pawel Relikowski
Poznańska prokuratura kończy korupcyjne śledztwo ws. legendy dawnej „Solidarności” Józefa Piniora. Polityk, podejrzany o korupcję, zapoznał się już z wielogodzinnymi podsłuchami CBA. Pojawia się też drugi wątek - dotyczy kampanii wyborczych Józefa Piniora i wiarygodności podpisów pod jego kandydaturą do Senatu.

Główne wątki śledztwa dotyczą rzekomej korupcji. Ale poznańscy śledczy od pewnego czasu badają też kampanię wyborczą polityka. Chodzi o podejrzenie fałszowania podpisów na listach poparcia pod kandydaturą Piniora. Ostatnio, to jest w 2015 roku, bezskutecznie starał się o mandat senatora z listy PO.

- Wiem, że prokuratura zaczęła badać moją ostatnią kampanię oraz tę z 2011 roku. Jednak szczegółów nie znam - mówi nam Józef Pinior.

Wątek fałszowania podpisów został wyłączony do odrębnego śledztwa. W tym postępowaniu nikomu do tej pory nie postawiono zarzutów.

To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:

Józef Pinior w CBA słucha nagrań ws. korupcji. Prokuratura bada jego kampanię do Senatu

Do waszej części tekstu przeczytasz m.in:

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

U
Uli

Teraz nie problem kupić coś i dyskretnie zostawić:

https://www.spyshop.pl/dyktafony-szpiegowskie-84

są rzeczy ukryte w zegarkach, pendrivach itp ....

w
wacek
Poludnie polski sprawdzcie .Historie szpitala w tuchowie .Z panstwowego zrobili prywate.Za czasow Platformy .Realne
P
Pelagia
Wystarczy zostać POlitykiem (legendą), aby czuć się bezkarnie. Czas kończyć ze "świętymi krowami". A, co się stało z pieniędzmi Solidarności, tymi 80 mln złotych. Czy Frasyniuk ma wiedzę na ten temat? Pinior mówi, że:
W dokumentacji są upoważnienia do pobrania pieniędzy z kurii biskupiej oraz pokwitowania ich odbioru, często podpisane pseudonimami. Nie są znane natomiast losy wypłaconej gotówki i dlatego pojawiają się pytania, w jaki sposób była wydawana.
Ciekawe, dlaczego pojawia się ten temat, dlaczego nikt nie zgłaszał wątpliwości przez ostatnie 30 lat, dlaczego na zjeździe „S” nikt nie wnosił zastrzeżeń?

Teraz dawni działacze „S” wrócili do sprawy, ponieważ zrobiło się głośnio wokół Pana w związku z zarzutami korupcyjnymi.
Ta sprawa ma wymiar polityczny, to jest nagonka na mnie, prawdopodobnie inspirowana przez służby.

Wątpliwości podnoszą nie przedstawiciele służb, lecz dawni działacze „S” – ich zdaniem rozliczenie 80 mln zł nie było przekonujące.
Do momentu mojego aresztowania w pełni kontrolowałem wydatkowanie tych pieniędzy.

Czy po wyjściu z aresztu zajmował się Pan również wydatkowaniem pieniędzy pochodzących z zagranicy, m.in. z USA czy z Paryża?
Nie, nigdy. Tymi środkami zajmowały się władze związku. Nic więcej na ten temat nie wiem.
w
widz
Nazwisko Pinior brzmi tak jakby po ukraińsku , podobnie Frasyniuk
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska