Jeżeli wiesz o czymś interesującym w Twoim mieście, daj nam znać! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
Teren po prawej, czyli interesująca nas kamienicę przy ul. Dietla 44, nazywano piekłem, ponieważ spłonęła ona całkowicie od wielkiego pożaru w XV wieku. Dla odróżnienia kamienicę po drugiej stronie Stradomskiej, która ocalała, nazwano rajem.
O samej kamienicy przy ul. Dietla 44 informacji zachowało się niewiele. Wybudowano ją na terenie po pogorzelisku w 1865 roku.
Dwie najwyższe kondygnacje dobudowano w latach 1926-1929. W kalendarzu Józefa Czecha na rok 1906 czytamy, że właścicielami domu byli Hinda i Nahem Jacobsohnowie, którzy dzielili tę ogromną kamienicę z Amelią i Zygmuntem Markheimami.
Dziś kamienica to jeden z największych pustostanów w Krakowie (zajętych jest tylko kilka mieszkań). Unikatowe podwórko otoczone jest rozległymi krużgankami, służącymi za klatki schodowe.
Fotografowie wykorzystują je czasem jako awangardową scenerię sesji mody. Szczególnie nocą miejsce to sprawia wrażenie scenografii do przerażającego horroru. Pewnie niedługo któryś z reżyserów filmowych na to wpadnie.
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Weź udział i zgarnij nagrody!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!