Sosnowiczanka Kania wystąpiła w deblu w parze z Marią Irigoyen z Argentyny, z którą w turniejach w Monterrey i Acapulco dotarły do półfinałów. Ich rywalkami były Karin Knapp z Włoch i Marina Erakovic - Chorwatka reprezentująca Nową Zelandię. Polsko-argentyński debel rozstawiony z nr 1 przegrał 4:6, 3:6. Kania trenująca w Górniku Bytom zajmuje 154. miejsce w rankingu WTA. Jest w Katowice Open 2016 dzięki „dzikiej karcie”. Dziś w czwartym meczu w MCK zmierzy się z Viktoriją Golubic ze Szwajcarii (137. WTA), która awansowała z kwalifikacji, gdzie pokonała trzy rywalki.
- Spojrzymy z trenerami na jakieś jej mecze na You Tube i dopiero wtedy pomyślimy nad taktyką. Zazwyczaj tą bazą danych jest You Tube, choć często nie ma tam całych meczów, tylko fragmenty z najlepszymi uderzeniami, czasami przypadkowymi, z których ciężko coś wywnioskować. Czasami korzystam z rad koleżanek, choć z tym różnie bywa... - uśmiechała się Kania.
Linette zajmuje 104. miejsce na świecie. Jej rywalką będzie pochodząca z Ukrainy halowa mistrzyni Polski Anastazja Szoszyna, która dostała „dziką kartę”. Początek gier w poniedziałek w Spodku i MCK o g. 12. Zagrają m.in. Francuzka Alize Cornet, Włoszki Camila Giorgi i Francesca Schiavone, Słowaczki Daniela Hantuchova i Dominika Cibulkova oraz Czeszka Klara Koukalova.
Wyniki - singiel: Jelizawieta Kuliczkowa (Rosja) - Wiera Łapko (Białoruś) 7:6 (7-4), 6:0; Łesia Curenko (Ukraina, nr 6) - Stefanie Voegele (Szwajcaria) 4:6, 0:6; Kristina Pliskova (Czechy) - Heather Watson (Wielka Brytania) 6:2, 3:6, 6:4; Donna Vekić (Chorwacja) - Kirsten Flipkens (Belgia, nr 9) ???, Andrea Mitu (Rumunia) - Romina Oprandi (Szwajcaria) 4:6, 6:2, 7:5. debel: Paula Kania (Polska) i Maria Irigoyen (Argentyna) - Karin Knapp (Włochy) i Marina Erakovic (Nowa Zelandia) 4:6, 3:6.