1 z 8
Przewijaj galerię w dół
USA, Japonia, Brazylia, Niemcy, Australia, Nigeria i tak...
fot. AFP/EAST NEWS

USA, Japonia, Brazylia, Niemcy, Australia, Nigeria i tak dalej. Gdzie by nie zajrzeć, tam sport po prostu stanął. Są jednak wyjątki - liczone na palcach jednej ręki. A jeden z nich tuż za naszą wschodnią granicą. Ledwie 200 kilometrów od Warszawy, w Brześciu, w normalnym trybie toczą się rozgrywki ligowe. Białoruś wbrew wszystkim nie przerwała bowiem gry. Za sobą ma już dwie kolejki nowego sezonu. Wicemistrz, BATE Borysów, który wyeliminował z Ligi Mistrzów Paista Gliwice, nieoczekiwanie zaczął od dwóch porażek.

To swojska liga. Stadiony na ogół przypominają nasze obiekty z 3 czy 4 szczebla. Na mecze przychodzi zazwyczaj kilkaset osób. Doping bywa zorganizowany, ale i spontaniczny, z udziałem weselnego akordeonu. Dopiero podczas sobotnich derbów Mińska widzom zaczęto sprawdzać temperaturę ciała. Lecz nie wszędzie. Zresztą nikt za bardzo nie przejął się tam epidemią koronawirusa, o czym świadczy nie tylko frekwencja na meczach, ale i zachowane środki bezpieczeństwa (jak widać na jednym ze zdjęć, spośród kilkudziesięciu osób tylko jedna założyła maskę ochronną).

Witamy na Białorusi! Na zdjęciu głównym bohater 1. kolejki z nagrodą rzeczową i wyjątkową asystą...

2 z 8
USA, Japonia, Brazylia, Niemcy, Australia, Nigeria i tak...
fot. AFP/EAST NEWS

Sprawdzanie temperatury przed derbami Mińska

USA, Japonia, Brazylia, Niemcy, Australia, Nigeria i tak dalej. Gdzie by nie zajrzeć, tam sport po prostu stanął. Są jednak wyjątki - liczone na palcach jednej ręki. A jeden z nich tuż za naszą wschodnią granicą. Ledwie 200 kilometrów od Warszawy, w Brześciu, w normalnym trybie toczą się rozgrywki ligowe. Białoruś wbrew wszystkim nie przerwała bowiem gry. Za sobą ma już dwie kolejki nowego sezonu. Wicemistrz, BATE Borysów, który wyeliminował z Ligi Mistrzów Paista Gliwice, nieoczekiwanie zaczął od dwóch porażek.

To swojska liga. Stadiony na ogół przypominają nasze obiekty z 3 czy 4 szczebla. Na mecze przychodzi zazwyczaj kilkaset osób. Doping bywa zorganizowany, ale i spontaniczny, z udziałem weselnego akordeonu. Dopiero podczas sobotnich derbów Mińska widzom zaczęto sprawdzać temperaturę ciała. Lecz nie wszędzie. Zresztą nikt za bardzo nie przejął się tam epidemią koronawirusa, o czym świadczy nie tylko frekwencja na meczach, ale i zachowane środki bezpieczeństwa (jak widać na jednym ze zdjęć, spośród kilkudziesięciu osób tylko jedna założyła maskę ochronną).

Witamy na Białorusi! Na zdjęciu głównym bohater 1. kolejki z nagrodą rzeczową i wyjątkową asystą...

3 z 8
USA, Japonia, Brazylia, Niemcy, Australia, Nigeria i tak...
fot. AFP/EAST NEWS

Piłkarzom przygrywa akordeon

USA, Japonia, Brazylia, Niemcy, Australia, Nigeria i tak dalej. Gdzie by nie zajrzeć, tam sport po prostu stanął. Są jednak wyjątki - liczone na palcach jednej ręki. A jeden z nich tuż za naszą wschodnią granicą. Ledwie 200 kilometrów od Warszawy, w Brześciu, w normalnym trybie toczą się rozgrywki ligowe. Białoruś wbrew wszystkim nie przerwała bowiem gry. Za sobą ma już dwie kolejki nowego sezonu. Wicemistrz, BATE Borysów, który wyeliminował z Ligi Mistrzów Paista Gliwice, nieoczekiwanie zaczął od dwóch porażek.

To swojska liga. Stadiony na ogół przypominają nasze obiekty z 3 czy 4 szczebla. Na mecze przychodzi zazwyczaj kilkaset osób. Doping bywa zorganizowany, ale i spontaniczny, z udziałem weselnego akordeonu. Dopiero podczas sobotnich derbów Mińska widzom zaczęto sprawdzać temperaturę ciała. Lecz nie wszędzie. Zresztą nikt za bardzo nie przejął się tam epidemią koronawirusa, o czym świadczy nie tylko frekwencja na meczach, ale i zachowane środki bezpieczeństwa (jak widać na jednym ze zdjęć, spośród kilkudziesięciu osób tylko jedna założyła maskę ochronną).

Witamy na Białorusi! Na zdjęciu głównym bohater 1. kolejki z nagrodą rzeczową i wyjątkową asystą...

4 z 8
USA, Japonia, Brazylia, Niemcy, Australia, Nigeria i tak...
fot. AFP/EAST NEWS

Młyn FC Mińsk w czasie derbów. Zespół wygrał 3:2 z Dynamem

USA, Japonia, Brazylia, Niemcy, Australia, Nigeria i tak dalej. Gdzie by nie zajrzeć, tam sport po prostu stanął. Są jednak wyjątki - liczone na palcach jednej ręki. A jeden z nich tuż za naszą wschodnią granicą. Ledwie 200 kilometrów od Warszawy, w Brześciu, w normalnym trybie toczą się rozgrywki ligowe. Białoruś wbrew wszystkim nie przerwała bowiem gry. Za sobą ma już dwie kolejki nowego sezonu. Wicemistrz, BATE Borysów, który wyeliminował z Ligi Mistrzów Paista Gliwice, nieoczekiwanie zaczął od dwóch porażek.

To swojska liga. Stadiony na ogół przypominają nasze obiekty z 3 czy 4 szczebla. Na mecze przychodzi zazwyczaj kilkaset osób. Doping bywa zorganizowany, ale i spontaniczny, z udziałem weselnego akordeonu. Dopiero podczas sobotnich derbów Mińska widzom zaczęto sprawdzać temperaturę ciała. Lecz nie wszędzie. Zresztą nikt za bardzo nie przejął się tam epidemią koronawirusa, o czym świadczy nie tylko frekwencja na meczach, ale i zachowane środki bezpieczeństwa (jak widać na jednym ze zdjęć, spośród kilkudziesięciu osób tylko jedna założyła maskę ochronną).

Witamy na Białorusi! Na zdjęciu głównym bohater 1. kolejki z nagrodą rzeczową i wyjątkową asystą...

Pozostały jeszcze 3 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Kraków w żałobie po śmierci Tomasza Soleckiego. Msze w intencji zamordowanego lekarza

Kraków w żałobie po śmierci Tomasza Soleckiego. Msze w intencji zamordowanego lekarza

Nie zdążą na majówkę. Kiedy otwarcie nowej ścieżki w koronach drzew pod Tatrami?

Nie zdążą na majówkę. Kiedy otwarcie nowej ścieżki w koronach drzew pod Tatrami?

Katarzyna Figura w Krakowie. Z fanami spotkała się w Miasteczku Festiwalowym

Katarzyna Figura w Krakowie. Z fanami spotkała się w Miasteczku Festiwalowym

Zobacz również

Kraków w żałobie po śmierci Tomasza Soleckiego. Msze w intencji zamordowanego lekarza

Kraków w żałobie po śmierci Tomasza Soleckiego. Msze w intencji zamordowanego lekarza

Nie zdążą na majówkę. Kiedy otwarcie nowej ścieżki w koronach drzew pod Tatrami?

Nie zdążą na majówkę. Kiedy otwarcie nowej ścieżki w koronach drzew pod Tatrami?