
Maksymilan Rozwandowicz (ŁKS Łódź)
Taka sam sytuacja co u Artura Bogusza. Zagubiony, co rusz głupio tracił piłkę i powodował zagrożenie pod bramką swojej drużyny.

Tomasz Makowski (Lechia Gdańsk)
Raków po raz pierwszy od 1998 roku wygrał swój mecz w roli gospodarza. Lechia w tym meczu nie wyglądała jak drużyna, która w poprzednim sezonie walczyła o mistrzostwo i wygrała Puchar Polski. Duży wpływ na tą sytuację miał zagubiony środek pola. Tomasz Makowski był jednym z najgorszych, więc już w przerwie został zmieniony.

Sasa Zivec (Zagłębie Lubin)
Jak na razie bardzo nieudany jest jego powrót do Ekstraklasy. Zagrał tylko 45 minut. Przez ten okres był całkowicie bezproduktywny, a jego występ nie warty zapamiętania.

Mateusz Szwoch (Wisła Płock)
Bardzo pogubiona w tym sezonie jest Wisła Płock. Jedyny plus można postawić przy nazwisku Dominika Furmana. Takiego plusa nie można jednak dać Mateuszowi Szwochowi, który nie może nawiązać do swojej formy z czasów gry w barwach Arki Gdynia. A szkoda.