- To popołudnie spędzone z polskimi projektantami, doborową muzyką, profesjonalną oprawą, lokalnym jedzeniem i przyjaciółmi w czasie, kiedy zmieniają się pory roku, a to bardzo dobry moment na dokonanie zmian w garderobie - zachęca Iza Chyłek, organizująca Kiermash.
W sprzyjającej atmosferze zobaczymy, przymierzymy, a być może i kupimy najoryginalniejsze ubrania i akcesoria autorstwa młodych projektantów. Będzie w czym wybierać, gdyż swoją ofertę zaprezentuje aż sześćdziesięciu polskich twórców.
- To naprawdę ludzie pełni pasji, otwarci na rozmowę z klientami o tkaninach, wzorach, przeszyciach i hołdujący idei fair trade. To znaczy, że wszystkie ich ubrania szyte są w polskich szwalniach - tłumaczy Iza Chyłek.
Kiermash w Krakowie podąża śladami Warszawy, Łodzi, Katowic, a także Berlina łącząc młodych artystów z klientami w Małopolsce.
- Na skalę światową nie jest to wydarzenie innowacyjne, ale na skalę lokalną jak najbardziej - mówi Iza Chyłek.
Warto zwrócić uwagę, że przed Kiermashem w Krakowie nie było targów łączących bezpośrednio modę i design. Dzięki tej inicjatywie goście mają szansę przez dwa dni zobaczyć ubrania i akcesoria na co dzień kupowane zazwyczaj przez internet. O czym warto pamiętać?
- Na Kiermash trzeba przyjść z otwartą głową i być gotowym na to, że projektanci na pewno nas zaskoczą. Kiermash jest też przestrzenią do gromadzenia inspiracji i tego nie zabraknie - uważa Iza Chyłek.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 20
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski