
2
Tyle razy ełkaesiacy zdołali pokonać Wisłę Kraków w pierwszym meczu z tą drużyną po awansie do ekstraklasy. Najpierw ta sztuka udała się łodzianom 7 sierpnia 1971, kiedy wygrali 3:0 po dwóch golach Jerzego Sadka i jednym Grzegorza Ostalczyka, a potem w roli beniaminka „Rycerze Wiosny” rozprawili się z „Białą Gwiazdą” także 19 listopada 2011 roku 2:1, czyli w pamiętnym meczu we mgle, w trakcie którego dwie bramki zdobył Ensar Arifović.
ZOBACZ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

12
Dwanaście miesięcy (bez dwóch dni) piłkarze ŁKS są niepokonani w meczach wyjazdowych. Ostatnią ligową porażkę w delegacji ełkaesiacy ponieśli na stadionie... Wisły Kraków, a więc tam, gdzie w piątek zmierzą się z "Białą Gwiazdą". 18 sierpnia 2018 roku rywalem łodzian była jednak nie Wisła, a rozgrywająca tam wówczas swoje domowe mecze Garbarnia Kraków.
Ełkaesiacy pechowo przegrali wówczas 2:3, ciekawe więc czy tym razem ze stadionu im. Henryka Reymana schodzić będą w lepszych humorach. Dodajmy, że gole dla ŁKS w tamtym meczu zdobyli Jewhen Radionow i Patryk Bryła.
ZOBACZ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

7
Najwyższe zwycięstwo w wyjazdowym meczu z Wisłą w Krakowie ełkaesiacy odnieśli 5 listopada 1957 roku. Mecz zakończył się wygraną ŁKS aż 7:1, a aż cztery bramki w tym spotkaniu zdobył Henryk Szymborski.
Dodajmy, bo to także ciekawe, że w trakcie wspominanego meczu, po piątym golu zdobytym przez łodzian, jak to ujął sprawozdawca „Dziennika Łódzkiego”: „sympatia krakowskiej publiczności przerzuciła się całkowicie na stronę łodzian, którzy dopingowani przez widownię (sic!) grali w tym czasie jak z nut”.
ZOBACZ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

28
Tyle razy piłkarze ŁKS egzekwowali w tym sezonie rzuty rożne i dotąd żadnego z tych stałych fragmentów gry łodzianom nie udało się zamienić na gola, choć w ostatnim meczu bardzo bliski szczęścia był m.in. Jan Sobociński.
ZOBACZ NA KOLEJNYM SLAJDZIE