
Bronowianka Kraków - Borek Kraków 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Kowalówka 3, 2:0 Kapusta 57.
Bronowianka: Hamryszczak - Syrda-Małodobry (80 Łętocha), Kubik, Czerw, Sobecki - Siatka (74 Smaga), Tomczak, Kowalówka (67 Skawina), Pietuchow (74 Smoliarczuk), Kapusta - Gzyl (67 Kromka).
Borek: Bartków - Bentkowski, Kozień, Chochołek, Skubisz (77 Wilkołek) - Dziekan, Dąbrowski, Mosio (73 Wcisło), Łatka, Warchoł (46 Markozaszwili) - Leśniak (67 Zając).
Sędziował: Piotr Nowak. Widzów: 50. Żółte kartki: Kapusta - Markozaszwili.
Bronowianka, czołowa drużyna poprzedniego sezonu, teraz też spisuje się dobrze - po trzech kolejkach ma komplet punktów. W meczu z Borkiem szybko objęła prowadzenie po stracie Dąbrowskiego i składnej akcji (m.in. Gzyl przepuścił piłkę między nogami), zakończonej strzałem Kowalówki z 17 m w dalszy róg. Wynik ustalił Kapusta, wykorzystując kolejny błąd rywali i podanie Gzyla. Do tego m.in. Tomczak trafił w słupek. Goście najlepsze okazje mieli po przerwie, lecz nieskuteczni byli m.in. Dziekan i Wcisło.

Prokocim Kraków - Piast Wołowice 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Jasiołek 7.
RELACJA I ZDJĘCIA Z MECZU - TU;nf

BŁĘKITNI MODLNICA - WIECZYSTA KRAKÓW 2:4 (2:2)
Bramki: 1:0 Słonina 15, 1:1 Makuch 20, 1:2 Buras 30 karny, 2:2 Katarzyński 35, 2:3 Sąder 70, 2:4 Suchan 80.
Błękitni: Jankiel - Kaczor (65 Zaporowski), Pyzioł, Skoczykłoda (80 Kiełkiewicz), Bicen - K. Szumiec, Krzywda, Słonina (70 Żurek), Stryczek, Podgajny (60 Kawa) - Katarzyński.
Wieczysta: Małek - Ptak, Górka (65 Fudali), Makuch, Niechciał - Sąder (85 M. Świątek), Banachowicz, Fryc, Buras, Guja - Kwiecień (65 Suchan).
Sędziował: Marcin Mróz. Widzów: 150. Żółte kartki: Skoczykłoda, Słonina - Ptak, Fudali.
Błękitni, wicemistrz z poprzedniego sezonu, początek tych rozgrywek mają słaby - w trzech meczach zdobyli tylko punkt. W starciu ze wzmocnioną w lecie Wieczystą gospodarze objęli prowadzenie, później doprowadzili do remisu 2:2 (przy obu golach asystował grający trener. K. Szumiec). Przed przerwą dla gości trafili Makuch (po rogu) i Buras (z karnego). W II połowie krakowianie potwierdzili swoją przewagę golami, Sąder i Suchan dobili piłkę po uderzeniach Burasa.