
Piast Wołowice - Wiślanie II Jaśkowice 1:5 (1:2)
Bramki: 1:0 Budziaszek 4, 1:1 Żmuda 29, 1:2 Szwajdych 38, 1:3 Bębenek 59, 1:4 Szwajdych 73 karny, 1:5 Bębenek 90+2.
Piast: Syrek - Kosek (81 Mlostek), Przebinda, Owca, Budziaszek - Guzik, Rydzyk, Ochmański (75 Korczek), Jasiołek - Panek (50 Kadula), Tomczak.
Wiślanie II: Zubek - Kowalówka, Marcin Morawski, Dudała, Mardyła - P. Orłoś (70 Putek), Niechaj (46 Balcer), Żmuda (80 W. Orłoś), Kawaler - Szwajdych (85 J. Morawski), Bębenek.
Sędziował: Jarosław Jaźwiecki. Widzów: 50.
Wołowiczanie dobrze zaczęli mecz (Budziaszek dobił zagranie Owcy z wolnego w słupek), ale później nie mieli wiele do powiedzenia. Wyrównał z wolnego Żmuda, a później po dwa gole zdobyli Szwajdych (na zdjęciu) i Bębenek (na 1:5 po efektownej indywidualnej akcji).

Wieczysta Kraków - TS Węgrzce 0:0

Świt Krzeszowice - Prokocim Kraków 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Noworyta 53, 1:1 G. Cebula 77.
Świt: Maciejowski - M. Mirek, B. Mirek, Zgoda, Zając - Kaczkowski, Kanclerz, Cyganik (69 Dąbek), Funek - Noworyta (73 Malik), Krzysiak (69 Księżyc).
Prokocim: Kozak - Stankiewicz, Łobodziński, Skałka, Czechowski - Olszański, Filarski, Wojdyła, Wąsik (58 G. Cebula) - Grzegórzko (57 Sasak), Nowak (80 Rolski).
Sędziował: Marcin Mróz. Widzów: 30. Żółte kartki: Kaczkowski - Stankiewicz, Skałka, Olszański, Wojdyła.
Noworyta wykończył rajd Funka i było 1:0. Goście wyrównali w 77 min (G. Cebula dobił w zamieszaniu strzał Nowaka po akcji Czechowskiego), a chwilę wcześniej Stankiewicz zmarnował karnego (faul na Czechowskim).

Borek Kraków - Hutnik II Kraków 4:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Leśniak 20, 2:0 Leśniak 30, 3:0 Szopa 55, 3:1 Handzlik 65, 4:1 Warchoł 80, 4:2 Antoniak 90.
Borek: Bartków - Stańko, Szopa, Studnicki, Wilkołek (88 Pałac) - Mosio (60 Warchoł), Dąbrowski (78 Bentkowski), Jeż, Chochołek, Leśniak (70 Zając) - Tatar.
Hutnik II: B. Tracz - Wrzesień (84 Wnęk), Antoniak, J. Tracz, Klimczak - Sargsyan (75 Wójcik), Lejda, Gawęcki, Handzlik, Świeca - Radwanek.
Sędziował: Sławomir Steczko. Widzów: 30. Żółte kartki: Studnicki - Świeca.
Po trzech kolejnych porażkach Borek przełamał się, kończąc jesień zwycięstwem. Mecz był wyrównany, obie strony miały okazje, ale skuteczniejsi byli gospodarze. Gościom rywale dwukrotnie wybili piłkę z linii bramkowej.