Raba Dobczyce - Wiślanka Grabie 2:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Panek 6, 0:2 Panek 30, 1:2 Sz. Hyży 53, 0:2 M. Zborowski 60 karny.
Raba: Ruman – R. Zborowski, Krawczyk, Ł. Ziemianin, Bulga (80 Kubiński) - Duda (74 Ładyga), Piwowarczyk (39 R. Hyży), Kabaja, Dudek, M. Zborowski – Sz. Hyży.
Wiślanka: Kobyłka - Kubuśka, Kukla, Pluta, Kuligowski (50 Waś) - Nowak, Gładysz, Panek - Cygnarowicz (60 Fedoruk), Giermek (65 Piotrowski), Jaworski.
Sędziował: Krzysztof Patyk. Mecz bez publiczności. Czerwona kartka: Jaworski (69).
Po remisie z inną ekipą z czołówki Raba straciła prowadzenie w tabeli. Gospodarze musieli odrabiać straty, ale w końcówce to oni mieli większą na zwycięstwo, grając w przewadze. Po I połowie Wiślanka prowadziła po dwóch golach Panka. Lider klasyfikacji strzelców ligi trafił z wolnego z 22 m, potem wykończył „klepkę” z Jaworskim. W kwadrans po przerwie był już remis. Asystę przy golu Sz. Hyżego zaliczył… bramkarz Ruman (daleki wykop). Po chwili z karnego (zdaniem gości podyktowanego niesłusznie, za „rękę” zawodnika w murze) wyrównał M. Zborowski, a w 69 min Jaworski dostał czerwoną kartkę i goście byli w opałach. Wynik jednak już się nie zmienił.