
Borek Kraków - Radziszowianka Radziszów 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Maik 85.
Borek: Sepioło - Żak, Zapała, Kozień, Ziarko - Róg (90 Strzeboński), Dąbrowski, Wawrzonek, Dziekan, Studnicki - Bałut.
Radziszowianka: Grabowski - Goncerz, Galos, Sosin, Orfinowski (65 Baliga) - Zięcik (65 Wasyl), Stróżyk (46 Pakosz), Maik - Kowalówka (86 Madej), Wcisło, Grzesik (46 Bierówka).
Sędziował: Mateusz Jurgała. Żółte kartki: Zapała, Kozień - Goncerz, Stróżyk.
Lider długo nie mógł przełamać oporu zagrożonego spadkiem Borku. Udało się dopiero w 85 min, a bohaterem został Maik, który przeprowadził solową akcję zakończoną celnym strzałem z 7 m.

Prokocim Kraków - AP Kmita Zabierzów 0:0
Prokocim: Sołtys - Stankiewicz, Łobodziński, Wójcik, Wohlman - K. Sierant, Nowak (50 Kil), Rokosz, Filarski, Bułat (75 Kucabiński) - Cebula.
Kmita: Kmita: Bożok - Kawałek, Spasiuk, Ambroziak - Gaudyn (65 Nadopta), Koselak, Śmigacz, Luty (65 Niemiec) - Ryś, Mandzelowski, Piszczewskij.
Sędziował: Mateusz Czerwień. Żółta kartka: Ambroziak.
Mecz drużyn z czołówki przyniósł sprawiedliwy podział punktów, który jednak nie urządza żadnej ze stron, bo 2. pozycja, premiowana awansem do nowej V ligi, oddaliła się. Prokocim najbliżej gola był tuż przed przerwą, ale uderzenie Nowaka efektownie obronił Bożok. Goście, którzy szczycili się serią 7 kolejnych zwycięstw, świetną okazję mieli w 85 min, lecz Koselak zbyt długo zwlekał ze strzałem.

Kaszowianka Kaszów - Prądniczanka Kraków 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Arynin 6, 1:1 Kawa 37 karny, 1:2 Podkowa 87.
Kaszowianka: Witek - Ficek (69 Grzesiak), Pikuła, Olkuski, Misztal - Klimkowicz (65 Sędłak), Klimczak, Talowski, Leśko, Arynin (83 Foltman) - Bigus.
Prądniczanka: Czarnecki - Rogóż, Wojdyła, Pępkowski (75 Półtorak), Podkowa, Grudnik (65 Cebularz), Nowak (19 Jędrzejewski), Ptak (87 Pawliński), Wiśniewski, Kawa, Kostuj (46 Wojewoda).
Sędziował: Rafał Pąchalski. Żółte kartki: Misztal - Rogóż, Wiśniewski.
Kaszowianka wiosną przegrała wszystkie mecze i jej sytuacja w walce o utrzymanie robi się coraz bardziej skomplikowana. Gospodarze byli blisko zdobycia przynajmniej punktu. Prowadzili po strzale Arynina, który z narożnika „16” trafił w „okienko”. Do remisu doprowadził Kawa z karnego (Leśko sfaulował Grudnika), a zwycięstwo gościom po rzucie rożnym dał w końcówce Podkowa.

Skawinka Skawina - Grębałowianka Kraków 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Mazur 1, 2:0 Piwowarczyk 7, 2:1 Pranowicz 87.
Skawinka: Kozłowski - Curzydło (51 Kolarczyk), Marczyk, Mielcarek, Oleś - Mazur (42 Wcisło), Okarmus, Nowak, Pater - Grzesiak, Piwowarczyk (66 Młynarczyk).
Grębałowianka: Bober (46 Zjawiński) - Lis, Pranowicz, Ujda, Liberacki (79 Pokrywa), Kaczmarski (85 Zdziarski), Lipieta, Łukasz (75 B. Gruchała), Kwater, Jakubus, Firek.
Sędziował: Mateusz Gardoń. Żółte kartki: Okarmus - Pranowicz, Lis.
Gospodarze szybko strzelili dwie bramki: Mazur celnie główkował po wrzutce Patera, Piwowarczyk trafił po wolnym i zgraniu piłki głową przez Curzydłę. W II połowie Grębałowianka miała przewagę, sporo okazji, lecz brakowało skuteczności. Gol w końcówce (w zamieszaniu) nie wystarczył jej do zdobycia punktów.