Jak ustalili policjanci 25-letni mieszkaniec gminy Kęty kierujący oplem astrą zasnął za kierownicą, zjechał z jezdni do rowu, a następnie uderzył w betonowy mostek. Mężczyzna miał dużo szczęścia. Nic mu się nie stało. Skończyło się tylko na zniszczeniu samochodu.
Policjanci przypominają, że za kierownicą najważniejszy jest zdrowy rozsądek. Jeśli kierowca zdaje sobie sprawę, z tego, że jest przemęczony, powinien przerwać jazdę i choć chwilę odpocząć. Kiedy dojdzie bowiem do wypadku konsekwencje mogą być o wiele poważniejsze niż nieznaczne wydłużenie czasu jazdy.
Do kolizji doszło też godzinie wcześniej w Babicach na ul. Śląskiej. 53-letni mieszkaniec Smolic kierujący skodą zbyt późno zaczął manewr hamowania na mokrej jezdni i uderzył w tył bmw, którym kierował mieszkaniec Mucharza. Nikomu nic się nie stało.
XII Święto Ziemniaka w gminie Trzyciąż. Pobity rekord na naj...
KONIECZNIE SPRAWDŹ: