https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

KOMENTARZ "GK". Największy dramat polskich kolei to upadek ich etosu

Marek Bartosik
Marek Bartosik
Marek Bartosik Andrzej Banaś
W ostatnich latach katastrofy otwierały nam oczy na zaniedbania w kopalniach, w ruchu lotniczym, na drogach. Teraz mamy Szczekociny. Kilkanaście osób nie żyje, kilkadziesiąt rannych ma zrujnowane zdrowie.

Czytaj też: Katastrofa kolejowa [NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE]

Ale o tym, że kolej jest fatalnie zorganizowana, finansowana i zarządzana, wiedzieliśmy na długo przed zderzeniem lokomotyw. Dlatego tu nie przeżywamy szoku podobnego do tych wywołanych przez wymienione wcześniej nieszczęścia. Przecież żeby przekonać się o fatalnej sytuacji na polskich torach wystarczy pójść na dworzec albo wsiąść do przysłowiowego pociągu byle jakiego.

Ministrowi Sławomirowi Nowakowi musiało się przez chwilę wydawać, że opanował sytuację na torach.
Grudniowa zmiana rozkładu jazdy przeszła bez wpadek. Nawet zima oszczędziła kolejarzy, a przede wszystkim ich pasażerów i towarowych klientów. Szczekociny musiały wyrwać ministra z przekonania, że przed piłkarskim EURO sytuację na torach ma jako tako poukładaną.

Możliwe, że wypadek, który znowu wprowadził nas w stan żałoby narodowej, nie ma bezpośredniego związku ze stanem naszych kolei jako całości. Może ktoś zwyczajnie przysnął w pracy, może przełożył nie tę wajchę co trzeba. Od lat mam jednak nieodparte wrażenie, że najważniejszym problemem naszego kolejnictwa wcale nie jest niedoinwestowanie. Widzę go raczej w kompletnym i nie zatrzymanym ani na moment od czasów PRL upadku kolejarskiego etosu. Upadku przejawiającego się nie tylko w tym , że pociągi się spóźniają.

PKP podzielone na ileś spółek przypominają wielką fabrykę z czasów Gierka, która w wolnorynkowej gospodarce skazana jest na klęskę.

Pracownicy już nie wiążą z nią przyszłości. Najzdolniejsi uciekają, najsprytniejsi próbują nachapać się na własny rachunek. A nikt nie przejmuje się już pasażerem. Nikomu nie chce się nawet podnieść miliardów, którymi UE chciała nasze koleje doinwestować.

Przykład zachodniej Europy czy ostatnio Chin pokazuje, że tory i jeżdżące po nich pociągi wcale nie są cywilizacyjnym przeżytkiem. Kolej potrzebuje perspektywy i ludzi, którzy daliby się za nią pokroić. I to jest największe wyzwanie nie tylko dla ministra Nowaka, ale dla całego rządu.

Pierwsze parę tygodni po katastrofie to najlepszy czas, by wreszcie coś zrobić z tym największym skansenem z czasów PRL. Łatwo nie będzie, bo budowa autostrad przy tym zadaniu może się okazać bułką z masłem.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
realista
W POlsce Tuska zawsze katastrofy "budzom rzondzoncych", ktorzy sa dopasowani do miernego poziomu intelektualnego swojego premiera-pilkarza. Polski rachunek strat i "zyskow" jest wiec taki, ze po stronie strat sa polskie ofiary wypadkow, a po stronie "zyskow" uczestnictwo Polakow w tzwn. "paradach rownosci" i swiadomosc Polakow bezpiecznej przynaleznosci do tzwn. "mainstreamu". Uwadze Polakow jakos umyka ten fakt, ze to amerykanski mainstream ponosi wine za kryzys gospodarczy , wiec skoro go nasladuja, to beda w jeszcze gorszej sytuacji niz Amerykanie, ktorzy przez kilka pokolen dorobili sie bez przeszkod twarda praca, podczas gdy Polakow doili najpierw zaborcy, potem III Rzesza, a w koncu ZSRR. Dlatego w Polsce moze dojsc do wielu nowych katastrof, a "budzeni" rzadzacy Polska tylko zloza kondolencje, wprowadza zalobe narodowa, a potem znowu znajda sie w objeciach Morfeusza.
W
WALEK
TO CIULE Z AWS ROZPIERDO...LILI PKP NA CZESCI DLA KOLESI. TO REFORMATOL BUZEK I PIUEKNY
MARYJAN BUCE NIEMYTE
W
WALEK
TO CIULE Z AWS ROZPIERDO...LILI PKP NA CZESCI DLA KOLESI. TO REFORMATOL BUZEK I PIUEKNY
MARYJAN BUCE NIEMYTE
W
WALEK
TO CIULE Z AWS ROZPIERDO...LILI PKP NA CZESCI DLA KOLESI. TO REFORMATOL BUZEK I PIUEKNY
MARYJAN BUCE NIEMYTE
k
ks.Janusz
Nasz drogi prezes zapiął rozporek
I się piechotą udał do Tworek.
Dostał tam ręcznik i białe lacie,
Białą czapeczkę i białe gacie.

Dostał szlafroczek, białe porteczki,
Biały kaftanik, białe majteczki,
Białe buciki, białe sznurówki,
A do pisania białe ołówki.

Wokół prezesa białe są ściany,
Na obiad zjada barszcz zabielany,
Z białym przed tiwi siedzi pilotem
I wrogów swoich obrzuca błotem.

O referendum teraz wódz marzy,
Choć borok bidny ledwo kojarzy,
Co to internet, co to loginy,
Więc znowu prezes urządza kpiny!

Z aktami jemu myli się ACTA,
Lecz on z szatanem zawarłby pakta,
Byle ponownie zostać premierem,
Bo jak na razie jest tylko zerem!

Miota się w Tworkach prezes bez przerwy,
Personelowi działa na nerwy,
Co się odezwie - to się ośmiesza.
Ciężkie jest w Tworkach życie prezesa!
B
Basior
Pracownicy już nie wiążą z nią przyszłości. Najzdolniejsi uciekają, najsprytniejsi próbują nachapać się na własny rachunek. A nikt nie przejmuje się już pasażerem. Nikomu nie chce się nawet podnieść miliardów, którymi UE chciała nasze koleje doinwestować.......pisze Pan Redaktor. Wydawało by się mądry chłop skoro Redaktor...... A przecież nawet małe Dziecko wie że nie o to chodzi by Kolej funkcjonowała należycie. Jesienią ubiegłego roku w Hiszpanii, którą to tak wyśmiewają nasi Dostojnicy jaki przykład nieudacznictwa rządów Premiera Zapatero, jechałem pociągiem z Madrytu do Walencji ze średnią szybkością 350km/godz.... Tak. W tej beznadziejnie zarządzanej Hiszpanii pół roku temu oddali do użytku kolej poruszającą się z szybkością kosmiczną jak na nasze warunki. Kolej którą raczył otwierać z ramienia Unii sam Pan Komisarz Lewandowski, bo gro zainwestowanych tam środków pochodziło z Funduszy Unijnych. A dlaczegóż to na Zielonej Wyspie Pasażer nie jeździ pociągami w takim komforcie? Można by zapytać? I otóż odpowiadam na tak zadane pytanie. I ta odpowiedź powinna też Panu Redaktorowi rozjaśnić ciut-ciut horyzonty. Jeśli nie o to chodzi by w Polsce koleją jeździło się wygodnie, bezpiecznie i szybko to odpowiedź może być tylko jedna. Chodzi o to by PKP poszatkować na jak największą ilość działających samodzielnie bez jakiegokolwiek ładu, /o myśli przewodniej już nawet nie wspomnę/ karłowatych mini-Spółek, bo każda taka Spółka to Prezes, Dyrektor, Zarząd, Rada Nadzorcza, Menagerowie i KASA. Ogromna Kasa do podziału dla tych Kolesi która za tym idzie. Przykład Stadionu Narodowego mówi dobitnie o jakie pieniądze idzie gra. Czyli chodzi o bezwzględny SKOK NA KASĘ, który jest możliwy w tak wielkim zakresie tylko dzięki wyodrębnianiu coraz to nowych, kolejnych Spółek ze zdrowego cielca PKP, i pozostawienie szkieletu z tego, czym za komuny mogli się pochwalić nasi Ojcowie- prężnie działającej firmy, będącej konkurencją dla przewozu drogowego, działającej na zdrowych zasadach, kierowanej przez inteligentnych Ludzi którym przyświecało dobro Polskiego Społeczeństwa, a nie tylko i za wszelką cenę napchanie swojej kieszeni- jak to był Pan Redaktor łaskawie zauważyć. PIERWSZY MILION TRZEBA UKRAŚĆ. Hasło naczelne Dostojników w demokratycznej Polsce zainicjowane w Wolnej Ojczyźnie przez przedstawicieli tzw. Elit- jest jak Pan widzi ciągle aktualne. A to że cierpimy na tym wszyscy? A to że cierpi na tym Kolej? A to że cierpią na tym miliony Polaków? A cóż to obchodzi tych co przy żłobie. Nie po to Oni się tam przecież pchali by modernizować tego Polskiego Przewoźnika. Oni tam poszli w konkretnym celu. jeśli Pan Redaktor pozwoli to Go zacytuję. ONI TAM POSZLI BY SIĘ NACHAPAĆ.... A Klej? A ...to Kolej kogo obchodzi mówią dziś byli Desydenci. I to jest odpowiedź na Pana Pytanie. Wielkie Bóg zapłać za uwagę.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska