- Spotykając na swej drodze takiego "golasa", najlepiej go zignorować, udać, że się go nie zauważa - radzi znany seksuolog. - Wszelkie formy zainteresowania, od śmiechu przez wrogie obelgi, tylko pobudzą go do dalszego obnażania się - przekonuje.
Komentarz prof. Lwa Starowicza dla Gazety Krakowskiej
(mb)
W dzisiejszych czasach ekshibicjoniści budzą więcej rozbawienia niż wrogości - twierdzi prof. Lech Starowicz, seksuolog. Tłumaczy, że to ludzie o bardzo niskiej samoocenie, zakopleksieni i nieśmiali.