Kompleks kamienic przy ulicy Mickiewicza w Oświęcimiu będzie ozdobą Starego Miasta. Pierwsze efekty remontu na wiosnę. Wizualizacje, zdjęcia

W ostatnich latach dwie okazała zabytkowe kamienice przy ul. Mickiewicza 2-4 w sąsiedztwie Rynku Głównego niszczały i zaczęły popadać w ruinę. Ratunkiem okazało się przejęcie ich przez Oświęcimskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego i rozpoczęcie remontu, który rozpoczął się przed rokiem. Pierwsze efekty przeprowadzonych prac mają być widoczne na wiosnę.

- Do końca lutego ma zakończyć się montaż nowego dachu i jeszcze w pierwszym kwartale przewidziany jest finał prac przy elewacji - zapowiada Tyberiusz Kornas, prezes OTBS.

Zakończenie całej inwestycji i oddanie kamienic do użytku planowane jest na przełomie lipca i sierpnia.

Projekt przewiduje, że w kompleksie budynków będzie 19 mieszkań, trzy lokale usługowe oraz część podziemna.

- Mieszkania i lokale będą wyposażone w urządzenia oparte na nowoczesnych technologiach, na przykład jeśli chodzi o system ogrzewania - podkreśla prezes OTBS.

Jak dodaje, jest to kolejne przedsięwzięcie OTBS związane z rewitalizacją zabudowy Starego Miasta. W ten sposób spółka miejska wybudowała nowe domy, jak na rogu Sienkiewicza i Mickiewicza oraz przy placu Słonecznym. Z kolei przy ul. Piastowskiej oraz na Rynku przeprowadziła remonty kamienic. W tej drugiej znajduje się teraz hostel Polin.

Miłośnik historii i kolekcjoner Łukasz Szymański zwraca uwagę, że są to wyjątkowe kamienice w zabudowie Starego Miasta.
Pierwsza powstała kamienica od strony ul. Stolarskiej. Charakteryzuje pruskim stylem, uwagę przyciągają nieotynkowane cegły. Z czasem dobudowana została druga, widoczna od Rynku Głównego.

- W Oświęcimiu nie znajdzie się podobnych. Gdy powstały, ich adres to było Mickiewicza 100 – zaznacza Łukasz Szymański.

Dr Artur Szyndler z Centrum Żydowskiego przypomina, że ich właścicielem przed wojną był długoletni radny miejski Henoch Hennenberg, urodzony 1862 roku w Wiśniczu Nowym. W Oświęcimiu zajmował się wyrobem wódek i likierów oraz prowadził restaurację.

Henoch Hanneberg zmarł w Oświęcimiu w 1937 roku. Po wojnie rodzina Hannebergów zaczęła poszukiwać śladów swoich przodków w mieście nad Sołą. W 1979 roku wnuk właściciela Jacob Hannenberga odnalazł na cmentarzu żydowskim w Oświęcimiu nagrobek Henocha.