![Koronawirus. 12 tysięcy złotych mandatu za jazdę na rowerze? Za co jeszcze można dostać mandat [PRZYKŁADY] [9.04.]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/12/f6/5e8da18b5de8f_o_large.jpg)

12 tysięcy kary za jazdę na rowerze. 10 tysięcy za siedzenie na ławce
Karami pieniężnymi w wysokości 12 000 zł ukarano mężczyznę, który w ubiegłą sobotę jechał rowerem po Bulwarze Kurlandzkim w Krakowie oraz kobietę, która tam spacerowała. Identyczne kary nałożono wobec dwóch kobiet, które tego dnia nie zastosowały się do zakazu korzystania z Parku Dąbie w Krakowie i spacerowały tam bądź siedziały na ławce. Dodatkowo wobec jednej z nich, która piła piwo sporządzono wniosek o ukaranie do sądu.
Ponadto wobec mężczyzny który nie zastosował się do zakazu korzystania z Parku Dąbie i siedział tam na ławce i spożywał piwo, inspektorat sanitarny zastosował karę pieniężną w wysokości 10 000 zł, jego sprawa trafi również przed sąd. To nie był koniec jego kłopotów, bo okazało się że był poszukiwany celem doprowadzenia do Zakładu Karnego. Został zatrzymany i doprowadzany do aresztu do odbycia zaległej odsiadki.

Złamał zakaz swobodnego przemieszczania się. Przejechał 20 km na rolkach
26-latek przebył 20 km jadąc na rolkach z województwa podkarpackiego do Dąbrowy Tarnowskiej w celu rekreacyjnym. Naruszenie ograniczenia swobodnego poruszania się młody mężczyzna usprawiedliwiał chęcią skorzystania z wiosennej pogody oraz tym, że jadąc na rolkach przecież z nikim się nie kontaktuje.
Policjanci ukarali mieszkańca Podkarpacia mandatem karnym w wysokości 100 zł, za nieprzestrzeganie zakazu przemieszczania się. Do domu wrócił samochodem – zabrany przez członka rodziny.

Pili razem alkohol i próbowali ujeżdżać konia
Jakie było zdziwienie mundurowych, kiedy na terenie wskazanej posesji zastali mieszkańca wioski, z czwórką innych mężczyzn, którzy raczyli się alkoholem. Okazało się, że właściciel nieruchomości ugościł na swoim podwórku znajomych, a że panom zaczęło się nudzić, postanowili posadzić na koniu jednego z nich. Pomysł jednak nie wypalił, bo mężczyzna, który nigdy wcześniej nie jeździł wierzchem, zrzucony szybko wylądował na ziemi, a wystraszone zwierzę w popłochu opuściło działkę i biegało po wsi (po chwili jednak wrócił i trafił do stajni).
Mężczyźni zostali zobligowani do natychmiastowego udania się do własnych domów, a dodatkowo każdy z nich został ukarany pięciusetzłotowym mandatem karnym za naruszenie zakazu przemieszczania się i spotkań.