Serwisy informacyjne zdominowały informacje o wpływie koronawirusa na gospodarkę. Przedsiębiorcy obawiają się kryzysu gospodarczego. Wskazuje się, że podjęte wskutek epidemii ograniczenia najbardziej dotkną branżę turystyczną, transport, przewoźników lotniczych, gastronomię, organizatorów imprez masowych, teatry, kina, branżę fashion, galerie handlowe oraz przemysł farmaceutyczny.
Działaj, nie czekaj
Jako radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, doradzający na co dzień firmom jak wyjść z problemów, rekomendowałabym racjonalnym przedsiębiorcom przedsięwzięcie już teraz określonych kroków. Najgorsze jest bowiem czekanie, aż zaskoczy nas wniosek o ogłoszenie upadłości naszej firmy, złożony przez wierzyciela. Zarządzającym rekomendowałabym sporządzenie due dilligence aktualnego stanu przedsiębiorstwa, a więc w praktyce spotkanie z księgowym i prawnikiem firmy, celem weryfikacji łączących przedsiębiorcę umów, analizy poziomu stałych kosztów i oczekiwanych przychodów, przeglądu liczby osób zatrudnionych, kontroli stanu istniejących zobowiązań, w tym pożyczki i kredyty oraz wartości należności.
Dobrze byłoby również przeanalizować grożące nam kary umowne i udzielone zabezpieczenia, to jest hipoteki, zastawy rejestrowe, przewłaszczenie na zabezpieczenie, weksle, gwarancje bankowe/ubezpieczeniowe.
Rozmowy i renegocjacje kontraktów
Następnym krokiem powinny być rozmowy z kontrahentami i renegocjacje warunków umów. Jeśli jednak zauważymy, jak wskazują przepisy ustawy z dnia z dnia 15 maja 2015 r. – Prawo restrukturyzacyjne, że możemy być zagrożeni niewypłacalnością albo jesteśmy już w stanie niewypłacalności, to powinniśmy podjąć decyzję o złożeniu wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego.
W zależności od analizy stanu przedsiębiorstwa, możemy wybierać pomiędzy czteroma rodzajami postępowania restrukturyzacyjnego, to jest pomiędzy postępowaniem o zatwierdzenie układu, przyspieszonym postępowaniem układowym, postępowaniem układowym, czy też postępowaniem sanacyjnym. Najczęściej wybierane jest przyspieszone postępowanie układowe (67% wszystkich postępowań restrukturyzacyjnych w 2019 r.)
Należy pamiętać, że złożenie do sądu wniosku o wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego nie obliguje sądu do wydania postanowienia o rozpoczęciu tej procedury. O tym, czy będziemy w restrukturyzacji zdecydują wierzyciele i sąd.
Każde z postępowań nakłada na wnioskodawcę dołączenie do wniosku określonych dokumentów, chociażby planu restrukturyzacyjnego. Na ich przygotowanie będziemy potrzebować czasu. Należy pamiętać, że od złożenia wniosku do podjęcia decyzji przez sąd również upłynie określony czas, w praktyce bywa, że jest to nawet 3 miesiące.
Ciekawym rozwiązaniem jest wybór najbardziej uproszczonej formuły, to jest postępowania o zatwierdzenie układu. W tym postępowaniu szereg czynności przedsiębiorca wykonuje samodzielnie przy pomocy wybranego nadzorcy układu, który posiada licencję doradcy restrukturyzacyjnego, z którym podpisuje umowę o sprawowanie nadzoru nad przebiegiem postępowania. To przedsiębiorca przygotowuje dla wierzycieli propozycje układowe i zbiera głosy „za” układem, a następnie dołącza inne dokumenty, w tym sprawozdanie nadzorcy układu i składa wniosek do sądu.
W przypadku złożenia wniosku restrukturyzacyjnego przez przedsiębiorcę i wniosku o ogłoszenie upadłości przez wierzyciela, sąd w pierwszej kolejności rozpozna wniosek restrukturyzacyjny.
Składając w odpowiednim czasie wniosek restrukturyzacyjny możemy uniknąć zaskoczenia w postaci upadłości naszej firmy
Monika Łagowska - radca prawny, doradca restukturyzacyjny, ŁAGOWSKA KANCELARIA RADCÓW PRAWNYCH
