Po pierwszej rozprawie, która odbyła się w sierpniu br, sędzia wydał wyrok. Za próby pozbawienia dziecka wolności i gwałtu zakopiańczykowi groziła kara pozbawienia wolności do 12 lat. Mężczyzna przyznał się do winy. Został skazany na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Obie strony, zarówno obrońca Tomasza Ż., jak i prokuratura złożyły wnioski o uzasadnienie wyroku.
Miały 14 dni na złożenie apelacji od niego. - Tylko prokuratura skorzystała z apelacji - wyjaśnia sędzia Sądu Rejonowego w Zakopanem Janusz Kukla. Prokuratura uznała, że niepotrzebnie i bezzasadnie została warunkowo zawieszona kara pozbawienia wolności dla Tomasza Ż. Teraz sprawa trafi do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, który albo utrzyma wyrok w mocy, albo przychyli się do stanowiska prokuratora. Wtedy sprawa trafi do ponownego rozpatrzenia.