W listopadzie zeszłego roku, po oddaniu na os. Ruczaj-Zaborze pętli "Czerwone Maki", ZIKiT wprowadził zmiany w autobusowym porządku, które pasażerom wcale nie przypadły do gustu. I trudno się ludziom dziwić: zmniejszono liczbę kursów autobusu linii 201 i zlikwidowano jazdę w święta oraz niedziele. Skasowano ostatni kurs o godz. 22.30. Pasażerowie byli niezadowoleni i zapowiadali protest. Poparły ich władze gminy, interweniując w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.
- Upomnieliśmy się też o częstsze kursy w dni powszednie, przynajmniej co godzinę oraz wypełnienie luki, bo przed południem była kilkugodzinna przerwa. Teraz już jej nie ma - mówi Stanisław Żak, wiceburmistrz Skawiny.
Dobrze, że ZIKiT przywrócił skasowane kursy. Wprawdzie z mniejszą częstotliwością, ale są co godzinę. Ostatni autobus w dni powszednie odjeżdża o godz. 22.40, w soboty o 22.30, a w niedzielę pięć minut wcześniej. To daje szansę ludziom pracującym na drugą zmianę na powrót do domu tym autobusem.
Przedtem musieli dotrzeć do pętli "Czerwone Maki", by dopiero stamtąd dostać się do Skawiny. ZIKiT wprowadził też korekty w rozkładach jazdy autobusów linii: 203, 263, 283.
Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
