Czytaj także: Kraków: zaskakująca decyzja sądu! Studentka prawa wygrała proces z kontrolerami MPK
25 czerwca tego roku młody mężczyzna stał na przystanku tramwajowym przy placu. Słuchał muzyki z telefonu komórkowego. Wtedy podszedł do niego Michał G. - Powiedział chłopakowi, żeby mu pokazał telefon i żeby się nie bał, bo jest "spoko ziomuś" - mówi rzecznik prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Potem objął chłopaka ramieniem i pokazał nóż grożąc, że go "potnie". - Przystawił mu go do brzucha - mówi Marcinkowska. Chłopak telefon oddał, ale poszedł za napastnikiem i zawiadomił policję.
Mundurowi złapali Michała G. podczas rozmowy z 14-latkiem. Namawiał chłopca, by ten pokazał mu telefon... To nie koniec. Gdy policjanci zabrali napastnika na komisariat, tam rozpoznał go kolejny chłopak, który padł jego ofiarą. Opowiedział policjantom, jak Michał G. groził mu nożem w tramwaju i próbował zabrać telefon.
Oskarżony siedział już dwa lata za rozbój. Teraz grozi mu do 15 lat więzienia. Mężczyzna od czerwca przebywa w tymczasowym areszcie. Przyznał się do winy. Twierdzi, że nożem nie groził ofiarom. Przekładał go z tylko jednej kieszeni do drugiej.
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!