https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Busy ominą rondo przy dworcu MDA?

Bartosz Dybała
W listopadzie może dojść do zmiany organizacji ruchu dla busów pod estakadą przy ulicy Wita Stwosza. Dzięki temu korki na rondzie mają być mniejsze.

Od kiedy większość prywatnych przewoźników przeniosła się na parking pod estakadą przy ulicy Wita Stwosza (wcześniej wysadzali i odbierali pasażerów m.in. z przystanków przy ulicach Ogrodowej i Worcella), zmniejszyła się przepustowość ronda, zlokalizowanego najbliżej dworca autobusowego. Korki są większe niż wcześniej. Przede wszystkim długo trzeba czekać przy wyjeździe z tunelu.

Po zmianach spółka Małopolskie Dworce Autobusowe zleciła analizę sytuacji i zaproponowanie rozwiązań, które miałyby rozładować tworzące się tam zatory. W ostatnich dniach poznaliśmy wyniki. Potrzebę zmian widzą wszyscy: busiarze, urzędnicy i przedstawiciele MDA.

Przypomnijmy, że teraz busy jadące od Alej Trzech Wieszczów, aby wjechać na parking, muszą przedostać się przez rondo turbinowe przy MDA. Podobnie jest z wyjazdem. Aby pojechać w stronę Alej, muszą nawrócić, dlatego m.in. tworzą się korki. W analizie zleconej przez MDA jest propozycja zmiany. Chodzi o to, aby obecny wjazd zamienić na jednokierunkowy wyjazd i na odwrót, dzięki czemu busy mogłyby ominąć wspomniane rondo turbinowe.

Z takim pomysłem już wcześniej wystąpili sami przewoźnicy. Pojawiło się jednak pytanie, co z tymi busami, które na parking dojeżdżają od strony ronda Mogilskiego? Pasażerowie obawiają się, że po wprowadzeniu zmian będą musiały nadkładać drogi.

Dariusz Tarnawski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych, uspokaja. - Bus jadący w stronę ronda Mogilskiego będzie musiał wyjechać na drogę w kierunku Alej i zawrócić na rondzie, które znajduje się wyżej niż turbinowe - przyznaje Tarnawski.

Odległość między dolnym a górnym rondem jest niewielka, nie ma więc obawy, że czas przejazdu się wydłuży. - Ponadto, przewoźników jadących taką trasą jest może dwóch - dodaje.

Twierdzi też, że początkowo był pomysł, aby wjazd od strony Alej był jednocześnie wyjazdem, ale nie udało się go przeforsować w ZIKiT.

Jak się dowiadujemy, zmiany proponowane przez busiarzy zostały wstępnie zaakceptowane przez Inżynierię Ruchu.

- Zostali zobligowani do złożenia oficjalnego projektu organizacji ruchu - twierdzi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Z analizy zleconej przez MDA wynika też, że inną przyczyną korków w tym miejscu są... pasażerowie. „Są zmuszeni do korzystania z trzech przejść dla pieszych w obrębie ronda, aby dostać się na plac postojowy” - czytamy w dokumencie. „Przyjmując założenia na poziomie 7 osób wsiadających i 7 wysiadających na 1 pojazd, generuje to 192 osoby w godzinie szczytu dodatkowo na przejściu dla dla pieszych w jednym kierunku”.

Urzędnicy z ZIKiT-u nie planują jednak zmian w organizacji ruchu pieszych, np. przeniesienia któregoś z przejść.

Dariusz Tarnawski twierdzi, że projekt zmian proponowanych przez busiarzy jest na ukończeniu.

- Mamy nadzieję, że już na początku listopada uda nam się zmienić organizację ruchu - twierdzi prezes.

"Co Ty wiesz o Krakowie" - odcinek specjalny. Czy miejscy radni znają Kraków? cz.2

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki CO TY WIESZ O KRAKOWIE

Komentarze 25

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
poli
To zmieni bardzo dużo: autobusy będą miały ciągły przejazd od ATW do dworca, a kierowcy się szybko przemieszczą na estakadę, gdzie ich miejsce.
p
poli
Korki powodują tam SAMOCHODY, które zamiast jechać górą, drogą bezkolizyjną, koniecznie chcą pojechać dołem, tym samym blokując ruch autobusom. Spoko, już niedługo będzie buspas w tunelu :)
p
poli
Tak, przy czym to rondo i towarzyszący mu układ ulic jest stworzony przede wszystkim dla obsługi dworca. Więc jeśli ruch tranzytowy powoduje utrudnienia w ruchu busów i autobusów to należy przemyśleć jego ograniczenie, na przykład przez wprowadzenie buspasa w tunelu. Samochodem można jechać górą!
o
olo
Krakowskie MPK drenuje budżet miasta na 500 mln zł rocznie. Gdyby nie dopłaty do przejazdów byłby pieniądze na wiele remontów i miejsc parkngowych.
A ile miasto dopłaca do biletów na busy mistrzu?
R
Reader
Sam nie mam wypaśnego samochodu, ale kilkuletnie auto emituje nieporównywalnie mniej spalin niż 15letnie graty...
R
Reader
gdzie Kleparz a gdzie al. 29 Listopada. To nadrabianie kilku ładnych km.
X
Xyz
10/10
T
Tom
A po kiego grzyba jadąc z Kleparza pchać się do tunelu? Z dwudziestej dziewiątej za wiaduktem w lewo w Wita Stwosza i już jesteś na mogilskim. Miłego dnia.
L
Luck
Niestety prawdą jest, że najwięcej syfu (czyt. smrodu spalin) przywożą do Krakowa właśnie wspomniane przez Pana rejestracje. Nie oszukujmy się, ale to samochody z beznadziejnymi katalizatorami, wydzielające czarne dymy z rur wydechowych w 90% są spoza Krakowa. Oczywiście rozumiem, że nikt nie jeździ gratem, bo tak mu się podoba, tylko z powodów finansowych, ale mimo wszystko, dlaczego mieszkając w Krakowie od 25 lat jestem truty przez najuboższych? Mam tu na myśli i wspomniane cuchnące samochody i np.osoby palące węglem czy innym syfem w piecach. Ja tym oddycham a nie mam samochodu, jeżdżę tylko komunikacją miejską, mieszkam w bloku, czyli nie mam kominka gdzie palę pampersy czy meble, płacę podatki w Krakowie a pewnie umrę na pylice czy raka w przeciągu najbliższych 30stu lat. Gdzie tu sprawiedliwość? Fakt, trochę odbiegłem od tematu, ale to wszystkie poruszone w komentarzach wątki sprowadzają się właśnie do tego... Pozdrawiam
L
Luck
ale z drugiej strony, że starsza pani Kowalska z podkrakowskiej wsi dojechała na kleparz na zakupy, musiałaby wsiąść w bus lub autobus w swojej wsi, który dowiezie ją na pierwszy lepszy P+R (których jest zdecydowanie za mało!) lub na stację końcową MPK, tam się do mpk, który dowiezie ją na dworzec a z dworca na kleparz jeszcze innym busem, ewentualnie tramwajką. Jasne, jest to wykonalne, ale po pierwsze - pomyśl, ile będzie panią Kowalską kosztowała taka wyprawa a dwa, ile czasu to zabierze...
L
Luck
A co to zmieni? Albo raczej powinienem spytać, gdzie chciałbyś ten buspas zrobić? W tunelu są 2 pasy ruchu w każdym kierunku, czyli robiąc buspas, zostaje jeden pas dla samochodów. Korki w takim wypadku byłyby nie od ronda do skrzyżowania przy hotelu Ibis, tak jak teraz a chyba do więzienia przy Montelupich... Buspas to super rozwiązanie, ale nie w tym wypadku. W tunelu przy dworcu o prostu fizycznie nie ma na to miejsca. Choć faktem jest, że projektant zarówno dworca jak i galerii krakowskiej kompletnie nie miał pojęcia o tym, jakie ilości i ludzi i pojazdów będą się tamtędy we wszystkie strony przemieszczać...
L
Luck
Przejście dla pieszych w tym miejscu jest beznadziejnym pomysłem - żeby przepuścić ludzi, samochody się zatrzymują zanim zjadą z ronda a tym samym ruch na rondzie jest wstrzymany. Mimo wszystko, nie sami piesi tworzą tam korki, nie oszukujmy się.
L
Luck
każdy kierowca wie o czym piszę. Busy są potrzebne, pewnie, że tak i pod żadnym pozorem nie można ich pozbawiać mieszkańców, ale rondo przy dworcu to katorga. Żeby się dostać np. z Kleparza na Rondo Mogilskie czasami jedzie się 40 minut. Busy, autobusy i taksówki wjeżdżające i wyjeżdżające z dworca paraliżują ruch na rondzie. Tam naprawdę nie ma fizycznie szans na taką przepustowość!
U
Ulm
Kolejny fachowiec od transportu. A cóż to za bzdury piszesz człowieku ? "Za korki odpowiedzialni są piesi na przejściach",,,
j
ja
dworzec PKP i dworzec autobusowy nie obsługują ruchu miejskiego, tylko krajowy i międzynarodowy. Więc dostęp do nich powinien być nie przez MPK, a przez podmioty z całego kraju. Jak się czepiasz podatków, to ci co płacą podatki w Polsce powinni mieć dostęp, a nie w Krakowie. Na szczeblu miejskim możesz takie rzeczy pisać o pętlach tramwajowych, a nie o szerszej komunikacji.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska