- Minister Finansów w 2010 roku przeznaczył 600 tys. zł dla tej placówki tylko i wyłącznie na zlecenie badań dopalaczy. Kontrola rozpoczęła się wczoraj i sprawdzamy, czy tak zostały wykorzystane - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. - Kontrolowanie wydatkowania pieniędzy z budżetu państwa to nasz ustawowy obowiązek. O szczegółach rozmawiać nie będę - kwituje.
Sprawa może być związana z faktem, że już wcześniej ustalono, iż Główny Inspektorat Sanitarny, który dostał pieniądze na ten sam cel miał wydawać je na sprzęt biurowy i paliwo do swoich pojazdów. Mogło dochodzić do fałszowania dokumentów.
Kraków: przetestujmy razem nową siatkę połączeń! [AKCJA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!