
Kraków. Co podrożało, a co potaniało w czasie pandemii koronawirusa? Sprawdź nasze zestawienie
Pandemia koronawirusa sprawiła, że ceny niektórych towarów znacznie wzrosły, jak np. lekarstw, maseczek ochronnych czy drożdży. Bardzo potaniało natomiast paliwo - za litr benzyny 95 można było zapłacić poniżej czterech złotych. Sprawdź, co jeszcze podrożało, a co potaniało, przechodząc do kolejnych zdjęć w galerii.

Obwarzanki już nie takie tanie
Poluzowanie koronawirusowych obostrzeń sprawiło, że do centrum miasta wróciły również obwarzanki. Trzeba się jednak przygotować na to, że najsłynniejsze wyroby piekarnicze mocno podrożały. Na Plantach, u wylotu ulicy Wiślnej. Za obwarzanka trzeba tam zapłacić aż 3 złote.

Ceny ogródków działkowych wystrzeliły w górę
Zagrożenie koronawirusem sprawiło, że większość mieszkańców Krakowa ponad dwa miesiące spędziła głównie w czterech ścianach swoich mieszkań. Przymusowa "kwarantanna" sprawiła, że wiele osób zaczęło rozglądać się za ogródkiem działkowych. Zainteresowani nie wybrzydzają, schodzą nawet działki bez prądu i wody, a te dobrze wyposażone są odsprzedawane nawet za ponad 50 tys zł.

Droga wizyta u dentysty
Dentyści wracają do pracy. Ceny wizyty w gabinetach gwałtownie wzrosły. Listę otwierających się „na nowo” gabinetów prowadzi od niedawna na swej stronie Polskie Towarzystwo Stomatologiczne. - Ich liczba rośnie, obecnie mamy już 900 placówek w całym kraju - informuje Łukasz Sowa, rzecznik PTS. Podkreśla jednak, że wiele, o ile nie większość spośród nich to gabinety, świadczące tylko usługi komercyjnie. Niestety, ich ceny mogą szokować. Dlaczego? Bo do rachunku są doliczane drastycznie zwiększone koszty zakupu kombinezonów czy maseczek.