https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Jak należy przygotować się na „śmieciową rewolucję”?

Małgorzata Mrowiec
Odtąd będziemy mieć na krakowskich osiedlach więcej kubłów w altanach śmietnikowych, a w domach trzeba znaleźć miejsce na więcej worków. Nowe zasady obowiązują od 1 kwietnia
Odtąd będziemy mieć na krakowskich osiedlach więcej kubłów w altanach śmietnikowych, a w domach trzeba znaleźć miejsce na więcej worków. Nowe zasady obowiązują od 1 kwietnia Fot. Piotr Hukało
Od poniedziałku, 1 kwietnia, Kraków przechodzi na nowy, ostrzejszy system segregacji odpadów. Rewolucja rodzi wiele pytań. Altany śmietnikowe szczelnie wypełniają pojemniki skompletowane według nowych zasad. Właściciele domów jednorodzinnych dopytują się, czy muszą wymieniać dotychczasowe kubły oraz wypatrują nowych terminów odbioru śmieci.

Część krakowian mówi wprost: rezygnujemy z segregacji, bo wolimy zapłacić więcej, ale zostać przy jednym kuble na odpady zmieszane, i nie mieć całego tego kłopotu.

Rzecznik krakowskiego MPO Piotr Odorczuk przekonuje, że to się nie opłaca. W tym momencie np. dwuosobowe gospodarstwo domowe w zabudowie jednorodzinnej za zbiórkę selektywną płaci 36 zł na miesiąc, a za śmieci niesegregowane - 54 zł za dwie osoby. Dwie osoby w mieszkaniu w bloku płacą odpowiednio 29 zł lub 41 zł miesięcznie.

Odorczuk dodaje, że opcja niesegregowania śmieci na razie istnieje, ale docelowo ma w ogóle zniknąć, i to może jeszcze w tym roku. - Od dwóch lat w ministerstwie jest procedowana taka nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która wprowadzi obowiązek segregacji w całej Polsce. Jak ktoś nie będzie segregował, będzie płacić mandat - mówi rzecznik.

„Co mam zrobić?”

Ostrzejsza segregacja śmieci, więcej pojemników i worków - w wielu miejscowościach Małopolski nowy system już funkcjonuje. W Krakowie zacznie od najbliższego poniedziałku, 1 kwietnia. Im bliżej tej daty, tym więcej pytań, obaw i... nerwów mieszkańców.

Nowe zasady segregacji to jednolity, wspólny dla całego kraju model selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Został wprowadzony rozporządzeniem Ministra Środowiska z grudnia 2016 roku. Jak dodaje krakowski magistrat, zmiana zasad wynika zarazem z konieczności dostosowania się do przepisów Unii Europejskiej.

W blokach na krakowskich osiedlach zawisły plakaty informacyjne. Do skrzynek mieszkańców trafiły ulotki z instruktażem, jak segregować po nowemu. Osoby z mieszkań o małym metrażu łapią się za głowę - jak znaleźć miejsce na kolejne kosze lub worki w ciasnej kuchni?!

Właściciele domów jednorodzinnych gorączkowo szukają informacji, czy muszą wymieniać dotychczasowe kubły, a także pytają o harmonogram odbioru np. odpadów kuchennych, bo na stronie MPO wciąż dla ich ulicy nie widnieje.

Śmieciowa rewolucja

Przypomnijmy: 1 kwietnia zaczniemy oddzielać i wyrzucać do osobnego, brązowego kubła (w zabudowie jednorodzinnej - pojemnika lub worka) bioodpady kuchenne, czyli resztki jedzenia, obierki, ogryzki, skorupki jajek, fusy. Kubły BIO będą opróżniane raz w tygodniu i jednocześnie na miejscu myte (śmieciarki są wyposażone w myjki).

Dalej - do niebieskiego pojemnika nie będziemy już wrzucać odpadów zmieszanych, tylko papier i tekturę. Dotąd takie odpady składowaliśmy w żółtych kontenerach. Według nowych przepisów teraz te pojemniki mają służyć do gromadzenia już tylko metalu, tworzyw sztucznych oraz opakowań wielomateriałowych.

Szkło ma trafiać do zielonego pojemnika lub worka. Na odpady zmieszane odtąd kubeł powinien być czarny (lub szary).

Potrzeba częstszego odbierania odpadów z domów jednorodzinnych. Dowodem na to są m.in. wciąż powstające dzikie wysypiska...

Kraków. Od 1 kwietnia segregacja od nowa. Ogryzki i fusy wyr...

Altany śmietnikowe puchną od kubłów

Czy wejście w życie nowych zasad wymaga od nas jakichś działań, np. złożenia nowej deklaracji śmieciowej?

Jak wyjaśnia Piotr Odorczuk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, deklaracji śmieciowych mieszkańcy nie zmieniają. A jeśli mieszkamy w bloku, to generalnie wszystko, co trzeba zrobić w związku z wejściem nowych zasad, leży po stronie administracji.

Administratorzy zadbają o nowe pojemniki. Przy czym do 30 czerwca 2022 roku dopuszczone jest stosowanie pojemników na odpady zmieszane w innych kolorach niż czarny, więc na razie wystarczy też stary (niebieski) pojemnik opisać lub okleić informacją, co do niego wrzucać.

Na przykład Spółdzielnia Mieszkaniowa „Widok” w krakowskich Bronowicach (osiedle ma ok. 5,2 tys. mieszkańców) już ulokowała w altanach śmietnikowych wymagane kubły, w docelowych kolorach. Wewnątrz altan zrobiło się ciasno, wyrzucanie śmieci wymaga teraz uważności i zwinności, by dochodząc do dalszych pojemników, nie otrzeć się o wszystkie wcześniejsze ubraniem. Spośród 18 osiedlowych altan jedną bezwzględnie trzeba będzie wymienić na większą (i spółdzielnia to planuje). Nie zmieścił się w niej żółty pojemnik, stoi na razie na zewnątrz, ale tego nie dopuszcza MPO, poza tym można się spodziewać, że zaraz trafią tam „cudze” śmieci, a są już podrzucane pod osiedlowe dzwony do segregacji.

- Przez dwa miesiące będziemy się przyglądać, jak wszystko działa, jak pojemniki się zapełniają, po czym podejmiemy dalsze decyzje, może na przykład o zmniejszeniu liczby kontenerów w altanach - powiedział nam Bogdan Pawela, prezes SM „Widok”.

Worek czy pojemnik

Ponad 40 tys. adresów - tyle jest, jak przypomina rzecznik MPO, domów jednorodzinnych w Krakowie. - Więc tych nieruchomości jest naprawdę dużo. Ale przy każdym kolejnym odbiorze odpadów dziś, jutro, pojutrze rozdajemy nowe harmonogramy - tak Piotr Odorczuk uspokaja tych, którzy nerwowo wypatrują swoich kalendarzy odbiorów. - Wszyscy je dostaną - mówi.

Właścicielom domów jednorodzinnych dostarczane są worki zgodne z nowymi przepisami. - Jedyne pojemniki, jakie można mieć na zewnątrz domu, i z których będą odbierane odpady, to czarny lub szary pojemnik na śmieci zmieszane i kubeł na bioodpady, jeśli ktoś woli go od worka - zaznacza rzecznik MPO.

Oczywiście również tutaj można do połowy 2022 r. używać zamiast czarnego dotychczasowy pojemnik na odpady zmieszane, tylko go opisać. Kubeł brązowy BIO na odpady kuchenne można kupić lub wydzierżawić (w MPO dzierżawa kosztuje 3,90 zł na miesiąc, umowę podpisuje się przy ul. Nowohuckiej 1). W sprawie wyboru pojemnika BIO zamiast worka można porozumieć się z MPO pisząc na mail: [email protected].

Wydzielania bioodpadów dopiero będziemy się uczyć, warto więc podkreślić, że do brązowego kubła nie wrzuca się jednak mięsa ani kości. W MPO słyszymy też, że najlepiej by było - dla jakości kompostu, w który będą przerabiane bioodpady - wrzucać obierki, skorupki itp. do kubła bez foliowego woreczka, w którym będziemy je gromadzić w kuchni...

Rzecznik MPO dodaje, że segregacja się opłaca. W tym momencie np. dwuosobowe gospodarstwo domowe w zabudowie jednorodzinnej za zbiórkę selektywną płaci 36 zł na miesiąc, a za śmieci niesegregowane - 54 zł za dwie osoby. Dwie osoby w mieszkaniu w bloku płacą odpowiednio 29 zł lub 41 zł miesięcznie.

Małopolska segreguje

Tam już to działa

W Oświęcimiu od początku tego roku do systemu segregacji odpadów (papier i tektura, szkło kolorowe, szkło białe, tworzywa sztuczne i metale), który istniał od kilkunastu lat, doszedł kolejny element, czyli odpady kuchenne. W przypadku zabudowy wielorodzinnej mieszkańcy wyrzucają je do brązowych pojemników, zaś właściciele domów jednorodzinnych raz w miesiącu, w wyznaczone dni, mogą wystawić je w brązowych workach - przy czym przynajmniej dzień wcześniej muszą o tym poinformować Zakład Usług Komunalnych. Koszty odbioru odpadów wzrosną w Oświęcimiu od 1 kwietnia: z 10 na 13 zł dla mieszkańców, którzy segregują, i z 15 na 18 zł dla tych, którzy tego nie robią.

Mieszkańcy Nowego Sącza segregują śmieci według nowych zasad już od stycznia 2018 roku. - Najlepiej segregacja idzie mieszkańcom domów jednorodzinnych - mówi Grzegorz Tabasz, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Nowego Sącza. Segregujący odpady płacą miesięcznie 7,5 zł. Za śmieci zmieszane trzeba natomiast zapłacić 13 zł na miesiąc. Z kolei w gminie Chełmiec w powiecie nowosądeckim mieszkaniec segregujący płaci zaledwie 4,9 zł, a pozostali 15 zł miesięcznie. Aż 97 proc. mieszkańców zbiera tu selektywnie odpady.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Syk
28 marca 2019, 09:02, no way:

Mam małe mieszkanie (kawalerka), nie będę go zastawiał pierdyliardem koszy na śmieci i worków. Nie będę wykonywał za kogoś pracy, za którą nie otrzymam wynagrodzenia. Reasumując: pocałujcie mnie w de.

.mnie naturalnie . Też . Teraz dopiero będą piękne lasy debilizm

p
profesor
takiego wała! za segregowane śmieci nie powinno się nic płacić. wszystko i tak jest segregowane powtórnie, a segregowane śmieci to biznes! robią wielkiego wała robiąc z ludzi jeleni którzy płacąc maja jeszcze segretowac, chyba jeden pokój przeznaczę na segregatornię śmieci.
G
Gosx
Mieszkam w domu i nie mam zamiaru robić sobie śmietnika z kuchni i wiaty śmietnik owej na ogródku. Rezygnujemy z rodziną z tej durnej segregacji
S
Segregacjemamzanic
Właściele kawalerek i malych mieszkan maja polowe ich powierxchi zasatwic pojemnikami na śmieci. Przymusowa segregacja to jakis totalitaryzm na zrazie smieciowy.
k
kws
Wczoraj rano widziałem taką scenę przed blokiem. Na parking podjechał stary Passat w tdiku, wysiadł z niego jegomość, około 60 lat. Zaparkował pod wiatą śmietnikową, z drugiej strony, 15 m dalej stoi dzwon na szkło. Pan wyjął z Passata popielniczkę, opróżnił ją do szkła, później wyjął z wozu plastikową butelkę i wrzucił ją też do szkła. Do śmietnika miał bliżej, ale musiałby go obejść. Moje pytanie: jak ma być prawidłowo przeprowadzana "bardziej skomplikowana" selekcja, kiedy przy tak uproszczonej jak teraz, takie dzbany, robią tak absurdalne rzeczy?
n
no way
Mam małe mieszkanie (kawalerka), nie będę go zastawiał pierdyliardem koszy na śmieci i worków. Nie będę wykonywał za kogoś pracy, za którą nie otrzymam wynagrodzenia. Reasumując: pocałujcie mnie w de.
I
Ile zarabia na nas gmina?
Dlaczego w Krakowie za odbiór segregowanych śmieci płacimy tak drogo? MPO dostaje od nas produkt , który sprzedaje i dobrze na tym zarabia...Jaka jest nadwyżka śmieciowej kasy w Krakowie?
d
dozorca
to jest nie do opanowania na blokowiskach gdzie jeden uzna że segreguje a drugi że ma to w poważaniu. teraz jest kogel mogel a po nowemu to będzie misz masz.
a
amarekr
ha krakowianie nie kumają, przerasta ich nawet segregacja śmieci, co zaznaczam jest od dawna prowadzone w znacznej części gmin w polsce, skutek różny, efektywność znana tylko włodarzom gmin ale na pewno jest to krok do zwiększonego dbania o środowisko
G
Gość
bardzo proszę o pomoc

pomagam.pl/andrzejkulis
P
Ppp
U mnie nic się nie zmieni: stare gazety i tak wynosiliśmy osobno, a drobne papierki potraktujemy jako "biologiczne" - wylądują w koszu z resztkami kuchennymi, gdzie się rozpuszczą pod wpływem wilgoci.
Jak urzędasy nie mogą się zdecydować, to sami powinni się grzebać w śmieciach na własny koszt.
Pozdrawiam.
b
bolek
Harmonogramy dostarczyli ale worków nie, więc jak segregować śmieci ?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska