https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kiedy maturzyści pisali egzamin z języka polskiego, policja otrzymała informacje o kilkudziesięciu alarmach bombowych

Marcin Banasik
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie fałszywych alarmów
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie fałszywych alarmów Fot. Lukasz Kaczanowski Następne
Kiedy we wtorek maturzyści rozpoczęli egzamin z języka polskiego do funkcjonariuszy krakowskiej policji zaczęły masowo wpływać informacje, że w poszczególnych placówkach podłożono bomby. Do wskazanych miejsc zostali wysłani mundurowi i strażacy. Po zbadaniu wskazanych punktów okazało się, że nie ma zagrożenia, a alarmy są fałszywe. Policja wszczęła dochodzenia w tej sprawie.

FLESZ - Czym jest Fundusz Odbudowy i Krajowy Plan Odbudowy?

Krakowskie szkoły nie były jedynymi, w których rzekomo miało dojść do wybuchu bomb. We wtorek 4 maja szkoły w całym kraju informowały o alarmach bombowych podczas matur. Do placówek trafiły maile o tym, że w budynkach zostały podłożone bomby. Niektórzy maturzyści rozpoczęli egzaminy ze znacznym opóźnieniem.

- W Krakowie dostaliśmy informacje o kilkudziesięciu alarmach. Po sprawdzeniu okazało się, że wszystkie donosy były fałszywe. Wszczęliśmy dochodzenie w tej sprawie. Przypominam również, że za wszczynanie takich alarmów grozi kara do 8 lat więzienia - mówi Piotr Szpiech, z biura prasowego krakowskiej policji.

Oprócz kary do 8 lat więzienia sprawcy fałszywych zgłoszeń muszą liczyć się z tym, że będą pokrywać wysokie koszty akcji - m.in. ewakuacji, sprawdzenia pirotechnicznego.

Na razie nie wiadomo kto stoi za fałszywymi zawiadomieniami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska