

KOMANDOS
Data urodzenia: 2020 rok.
Wrócił do schroniska po 8 dniach przez nieprzemyślaną decyzję o adopcji swojego właściciela.
Komandos to duży, ładnie umięśniony pies w typie amstaffa/pitbulla. Bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi. Jest łagodny, lubi kontakt z człowiekiem, a zarazem nie jest zbyt namolny, skaczący czy wymuszający. Został oddany przez poprzedniego właściciela z powodu wyjazdu. Według ankiety miał kontakt z małymi dziećmi i je lubi; akceptuje suczki, woli duże psy, z mniejszymi może mieć problem; mieszkał w centrum miasta i jak zostawał sam w domu to nie robił żadnych szkód.
Komandos jest silny, energiczny, jak każdy przedstawiciel swojej rasy będzie potrzebował dużo ruchu.

Serwus (biały z rudym) i Hejka (biały z czarnym) maja 4 miesiące i wypatrują swoich ludzi.
Są bardzo miło nastawione do człowieka, lubią być miziane i przytulane, wspaniale się dogadują ze sobą.
Osoby zainteresowane adopcją zapraszamy do schroniska w godzinach 10-14 oraz 15-17

Farcik, który został adoptowany i mimo odbytych spacerów zapoznawczych chwilę później zwrócony do schroniska.
Wyciągając ręce do Farcika ten piękny kawaler myśli, że mamy dla niego smaczki i próbuje je złapać. Nie ma w nim żadnej agresji.
Farcik to niezwykle urokliwy psiak, który zarówno wyglądem jak i charakterem przypomina trochę buldoga.
Został znaleziony i przywieziony do schroniska.
Jego wiek został oszacowany na około 8 lat. Rzeczywiście Farcik nie jest już młodym jegomościem i zapewne nie jedno przeżył.
Mimo to młodzieńcza energia nie opuszcza go, szczególnie, gdy w jego boksie pojawia się człowiek, a razem z nim perspektywa rychłego spaceru.
Farcik na spacerach dziarsko maszeruje, pięknie chodzi na smyczy i spokojnie mija psich kolegów. Bez problemu spaceruje u boku psiaka z którym dzieli boks, a pozostałych psów jest bardzo ciekawy i przyjaźnie do nich nastawiony.
Dużą miłością darzy smaczki wszelakiego rodzaju, a jeżeli w pakiecie ze smaczkami jest drapanie po zadku, to Farcik jest w siódmy niebie.
Farcik czeka na swojego człowieka, z którym będzie mógł wybierać się na niespieszne przechadzki, a potem w domu przytulić się na kanapie u jego boku. Liczymy, że ktoś zakocha się w jego uśmiechniętej mordce równie szybko, jak wszyscy, którzy zdążyli już go poznać.