
SINDY
Nie możemy zrozumieć dlaczego tak długo mieszka w schronisku. To przecież taki wspaniały psiak..
Data urodzenia: 2020 rok.
Sindy to urocza suczka w typie amstaffa, bardzo energiczna i żywiołowa. Jej atrybutem są skoki, z tego względu jej przyszły dom powinien być dobrze zabezpieczony, a ogrodzenie wysokie. Uwielbia aportować na wybiegu, lubi głaskanie i nie odmawia smaczków. Na spacerach chodzi ładnie, dopóki nie ma wokół niej zbyt wielu rozpraszaczy (trzeba z nią popracować nad socjalizacją z innymi czworonogami). Potrzebuje bardzo aktywnego opiekuna, z którym będzie mogła rozładować swoje nieskończone pokłady energii. Powinna zamieszkać jako jedynaczka.

Maczek i Numir mają 5 miesięcy, zostali znalezieni w lesie. Porzucone, niechciane, przerażone.
Pierwsze dni w schronisku były dla nich niezwykle ciężkie, kompletnie nie wiedziały czego mogą spodziewać się po człowieku.
Z każdym kolejnym dniem nabierają jednak większej pewności i mając jedną osobę za przewodnika podążają za nią nabierając coraz więcej ufności.
Bardzo ładnie spacerują, choć jeszcze czasem przeraża je otaczający świat. Uwielbiają głaskanie po brzuszku i same zapraszają do tego człowieka kładąc się na pleckach. To jeszcze psie dzieci, potrzebują poczucia bezpieczeństwa i miłości.

Siostry Kawa i Kofola mają 4 miesiące i szukają domku!
Oczywiście nie musi być to wspólny dom, ale może być to również adopcja podwójna
Osoby zainteresowane adopcją zapraszamy do schroniska codziennie w godzinach 10-14 oraz 15-17
Kawa, Kofola i 280 innych kocich podopiecznych czekają na Państwa!

ASLAN
Przybliżony rok urodzenia: 2019 rok.
Początkowo Aslan odstraszał wszystkich głośnym szczekaniem od swojego boksu. Stopniowo oswoił się z zaistniałą sytuacją i zaczął z ciekawością przyglądać się znanym mu osobom. Od tego czasu robił bardzo szybkie postępy - teraz już wyraźnie cieszy się na widok znajomych, chętnie zjada podawane mu smaczki, wychodzi z wolontariuszami na spacery.
Aslan został oddany do schroniska w lipcu 2023 roku. Powodem zrzeczenia było ugryźnięcie właściciela. Z informacji uzyskanych od poprzednich opiekunów wiemy, że mieszkał na wsi i był utrzymywany na łancuchu. Wyprowadzano go także na spacery. Ponoć był nastawiony negatywnie do innych psów.
Aslan to wciąż młody pies, którego dotychczasowe życie ograniczało się do krótkiego łańcucha. Mamy nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzie chciał mu pokazać prawdziwy świat.