https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Konserwator każe usunąć koperty w Starym Mieście, ZIKiT odmawia

Piotr Ogórek
Wielkie, niebieskie koperty pojawiły się w wielu miejscach Krakowa. Mieszkańcy pukają się w głowę, bo często koło siebie znajduje się kilka kopert, jak w rejonie ulic Bandurskiego i Moniuszki
Wielkie, niebieskie koperty pojawiły się w wielu miejscach Krakowa. Mieszkańcy pukają się w głowę, bo często koło siebie znajduje się kilka kopert, jak w rejonie ulic Bandurskiego i Moniuszki Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Trwa zamieszanie z organizacją ruchu w centrum Krakowa. Urzędnicy miejscy mają czas do końca sierpnia, żeby pozbyć się wielkich, niebieskich kopert z zabytkowego centrum. Taki termin wyznaczył im wojewódzki konserwator zabytków. Ale od decyzji zamierzają się odwołać. Problem mogłoby rozwiązać porozumienie dwóch ministerstw.

Spór o koperty toczy się od kilku miesięcy. Urzędnicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu są tutaj świętsi od papieża i zgodnie z przepisami wymalowali w całej strefie płatnego parkowania (SPP) koperty o wymiarach 3,6 na 5 metrów. Takich kopert ma być 4 proc. w stosunku do wszystkich miejsc parkingowych w SPP. ZIKiT wymalował ich ok. 700, a do tego pozostawił te niepełnowymiarowe, a z których rzeczywiście korzystają osoby niepełnosprawne.

Bo efektem malowania pełnowymiarowych kopert jest to, że nie wszędzie mogły się zmieścić. Więc w niektórych miejscach jest np. sześć koło siebie, a używana jest jedna. Wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski stwierdził, że malowanie kopert we wściekle niebieskim kolorze w zabytkowym centrum Krakowa jest niezgodne z ustawą o ochronie zabytków i do 31 sierpnia koperty nakazał usunąć.

Konserwator: wystarczy dobra wola

Decyzja konserwatora to efekt kontroli, jakie jego pracownicy wykonali w maju i czerwcu na ulicach Krakowa. Od miesięcy spora liczba mieszkańców narzeka na ogromne rozmiary kopert, ich niebieski kolor czy bezsensowne rozlokowanie. Teraz Jan Janczykowski uznał, że koperty naruszają przepisy i nakazał je usunąć do końca sierpnia - z obszaru Starego Miasta wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a do końca października z Kazimierza i dalszych obszarów Starego Miasta.

CZYTAJ WIĘCEJ: Spór o niebieskie "koperty" w strefie płatnego parkowania. ZIKiT: nie potrzebowaliśmy zgody konserwatora

- Wskazałem, że niekoniecznie trzeba aż tak w dosłowny sposób interpretować rozporządzenie ministra infrastruktury z 2003 roku (o znakach drogowych i ich rozmieszczeniu na drogach) - mówi nam Jan Janczykowski. Jak dodaje, przepisy nie mówią o „całkowitym wypełnieniu barwą niebieską”, tylko o „wypełnieniu”. Tak samo odnosi się do rozmiarów kopert z rozporządzenia 3,6 na 5 metrów. Jego zdaniem nie oznacza to minimalnego rozmiaru.

- Wystarczy dobra wola, żeby wprowadzić korekty, aby to oznakowanie było mniej agresywne, a spełniało swoje funkcje - mówi konserwator. Zaznacza także, że ZIKiT nie konsultował z nim lokalizacji kopert. - Gdyby tak było, na pewno znaleźlibyśmy rozwiązania alternatywne, nie ingerujące tak bardzo w zabytkowy krajobraz - uważa Jan Janczykowski.

ZIKiT rozgoryczony

ZIKiT stoi jednak na stanowisku, że robi wszystko zgodnie z przepisami. Urzędnicy są rozgoryczeni, że z jednej strony wojewoda zwracał im uwagę, że w SPP nie ma 4 proc. pełnowymiarowych kopert, a teraz konserwator, którego wojewoda nadzoruje, nakazuje im te koperty usuwać.

- Wyznaczyliśmy koperty zgodnie z przepisami. Do tego zachowaliśmy mniejsze, tam gdzie chcieli tego niepełnosprawni. Czyli w sumie jest ich więcej niż 4 proc. - mówi Bartosz Piłat z biura prasowego ZIKiT. I jak dodaje, od decyzji Jana Janczykowskiego na pewno będą się odwoływać do Generalnego Konserwatora Zabytków. - Nie pojawiły się żadne nowe rozwiązania prawne. Rozumiemy postawę konserwatora, który ma swoje cele i zadania. Żałujemy jednak, że nie próbuje doprowadzić do dialogu pomiędzy jego resortem, czyli kultury, oraz infrastruktury, żeby wprowadzić jednoznaczne rozstrzygnięcia prawne w tej kwestii - mówi Bartosz Piłat.

Co ciekawe, Jan Janczykowski uważa, że byłoby to najlepsze rozwiązanie. - To rozwiązałoby problem raz na zawsze w skali całej Polski na temat sposobu oznakowania miejsc parkingowych w strefach zabytkowych. Skoro udało się w nich wprowadzić znaki drogowe o mniejszej średnicy, które mniej zasłaniają, to można by wprowadzić mniej rzucający się w oczy sposób oznakowania miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych - uważa konserwator.

Na konsensus liczy Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta ds. osób niepełnosprawnych. - Zapisy prawne trzeba stosować. Nie polemizuje o kolorystyce. Obie strony powinny znaleźć optymalne rozwiązanie, które zapewni ułatwienia dla osób niepełnosprawnych, a jednocześnie nie dojdzie do niszczenia wizerunku zabytkowego miasta. Jedno z drugim w sprzeczności nie stoi - kwituje Dąsal.

Co ze strefą na Kazimierzu?

W połowie czerwca wojewoda małopolski wydał decyzje, w których nakazał ZIKiT m.in. likwidację strefy ograniczonego ruchu na Kazimierzu oraz likwidację tabliczek pod znakami zakazu wjazdu, które zwalniają z ich przestrzegania na podstawie wydanych wjazdówek. Urzędnicy mieli na to 30 dni, ale w lipcu wojewoda wydłużył termin do 21 grudnia.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kraków. Konserwator zabytków kontroluje reorganizację strefy płatnego parkowania

Najwięcej kontrowersji budzi strefa na Kazimierzu. Teraz ZIKiT planuje wprowadzić tam strefę czystego transportu. Takie strefy umożliwia nowa ustawa o elektromobilności. Mogą do niej wjeżdżać tylko pojazdy elektryczne. Z zakazu są wyłączeni mieszkańcy oraz dostawcy (w wybranych godzinach). Na temat strefy będą prowadzone konsultacje od 20 sierpnia do 10 września. Odbędą się spotkania z mieszkańcami, urzędnicy będą zachęcać do wypełniania ankiet, powstanie dedykowana strona internetowa. Będzie też spotkanie w radzie dzielnicy I. Później raport z konsultacji trafi do Rady Miasta Krakowa, która zdecyduje czy strefę wprowadzić czy nie.

Co do kwestii tabliczek rowerowych, to te są sukcesywnie usuwane. Natomiast w kwestii wjazdówek do dawnej strefy B ZIKiT szuka innej podstawy prawnej do ich wydawania, tak aby mogli z nich korzystać ci, którzy naprawdę tego potrzebują.

ZOBACZ KONIECZNIE:

FLESZ: Autostrady, bramki, systemy płatności - jak ominąć korki?

Źródło: vivi24

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mikey
"Od miesięcy spora liczba mieszkańców narzeka na ogromne rozmiary kopert"
z tego co wiem nowe przepisy w sprawie kopert przewidują zwiększenie ich powierzchni a to po to żeby maksymalnie ułatwić niepełnosprawnemu na wózku czy z balkonikiem (które mają ściśle określone rozmiary) swobodne wyjście z i wejście do samochodu... jestem osobą poruszającą się na wózku i najczęściej miejsca na kopercie pomiędzy moim a sąsiednim autem, żebym mógł się przesiąść było na styk (istniało spore ryzyko zarysowania któregoś z dwóch a w najgorszym razie obu aut) a nie o to mi chodzi żeby swoim przemieszczaniem się wyrządzać szkody... poza tym trzeba wziąć pod uwagę fakt, że gabaryty aut nie są jednolite: jedne auta są większe a drugie mniejsze a chodzi o komfort i wygodę niepełnosprawnego (głupotą jest żeby taki niepełnosprawny poruszał się wyłącznie autami typu fiat seicento... ja np. mam minivana dostosowanego do moich potrzeb bo gnieżdżenie się w mniejszym aucie jest niewygodne jeśli takim autem porusza się większa liczba osób bo wózek niekoniecznie się zmieści w bagażniku)
R
Robert
Od razu widać, że wolne miejsce jest dla inwalidów. Ci co narzekają na kolor to chyba nie mają prawa jazdy. Tak samo z pasami, czerwono białe, też się świetnie sprawdzają i są dużo bardziej widoczne niż pościerana zebra.
w
wqd
Bajzel polega na tym ,że drogowcy mają Rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 3 lipca 2015 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach z którym mało kto ma do czynienia a które jak się okazuje reguluje w niektórych przypadkach znaczenie znaków drogowych pomimo tego ,że to czyni inne rozporządzenie właśnie w sprawie znaków i sygnałów drogowych określające zakres ich działania . Ten przydługi tytuł rozporządzenia jest mylący bo zamiast ściśle dotyczyć warunków technicznych reguluje kwestie do których ustawa nie daje delegacji czyli znaczenia i obowiązywania znaków i sygnałów.
W tym rozporządzeniu drogowcy przemycili wygodne dla siebie rozwiązania w zakresie znaczenia znaków drogowych do czego brak jest delegacji ustaowej.
c
ca
Nie
Jest orzeczenie SN najwyższego ,że znak pionowy D-18a czyli miejsce zastrzeżone np. dla pojazdu osoby niepełnosprawnej obowiązuje bez namalowanej koperty .
Orzeczenie SN jest w pełni zasadne , np. w zimie koperty nie widać a znak pionowy tak .
G
Ghost
Ale to nie Zikit sobie wymyślił takie przepisy że miejsca mają być wymalowane na niebiesko.
g
gosc
Dlaczego jeszcze nie widziałem żadnego niepełnosprawnego na tych kopertach ?
Ten niebieski kolor jest paskudny, do likwodacji
C
Czytam do końca.
Zacytowane zdanie "Stanowiska postojowe dla pojazdów osób niepełnosprawnych powinny mieć nawierzchnię barwy niebieskiej." odnosi się do wszystkich stanowisk, zarówno wyznaczanych na parkingach, jak i na drogach. Zarówno P-18 jak i P-20 to sanowiska postojowe.

Zapytam przewrotnie - skoro P-18 nie ma "białego krzyża" jak P-20 i ma tylko obwódkę, a P-24 musi być na niebieskim tle to kombinacja P-18 + P-24 z samego zapisu z P-24 ma być cała niebieska. Po co więc zapis że całe stanowisko ma być niebieskie? Założenie że jest zbędby jest z gruntu błędne.

No właśnie po to że wszystkie stanowiska niepełnosprawnych mają być całe niebieskie! :D
D
D-6 tylko razy 2
Znów czytając do końca, można tylko pionowym, ale D-6 muszą być dwa. Definicja z PoRD: "przejście dla pieszych – powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, oznaczoną odpowiednimi ZNAKAMI drogowymi;" jedno przejście, a znaki w liczbie mnogiej.
B
Burmistrz Nowej Huty
w tym przypadku olac konserwa-tora od zbytkow na wylocie
Z
Zty
Przecież on ma doktorat! Nie mógł się pomylić przy tak prostej robocie jak malowanie niebieskich prostokątów! :)
P
P-20
P-20 miało być zamiast P-24
t
to
od Twojego przykładu też są wyjątki. Np. gdy jest problem z pomalowaniem nawierzchni można zastosować wyłącznie i tylko znak pionowy D-6. Przeczytałem do końca ten przepis (załączniki1-4 do szczegółowych itd...)
n
nic
w opisie znaku koperty czyli P-24 nic nie mówi o tym że ma być niebieska. Stosowanie jednakowej interpretacji stanowiska postojowego wyznaczonego znakiem P-24 i P-18 jest błędne, inaczej nie było by dwóch znaków a jeden gdyby taki był zamysł ustawodawcy.
C
Czytam do końca.
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 3 lipca 2015 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach:

w pkt 5.2.4 „Linie wyznaczające stanowiska postojowe” akapit pierwszy otrzymuje brzmienie:
„Znak P-18 „stanowisko postojowe” (rys. 5.2.4.1) stosuje się w celu wyznaczenia miejsc postoju na części jezdni i chodnika oraz na wydzielonych parkingach bez ustalonych konstrukcyjnie stanowisk. Na obszarach, gdzie wyznacza się miejsca postojowe, należy przewidzieć stanowiska przeznaczone dla pojazdów osób niepełnosprawnych. Stanowiska postojowe dla pojazdów osób niepełnosprawnych powinny mieć nawierzchnię barwy niebieskiej.”,

Ostatnie zdanie. P-20 to równiez stanowisko postojowe.

Jeżeli nie wierzysz sprawdz sam: prawo.sejm.gov. pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20150001314
a
abaqus
To jest komplementarne oznakowanie, które musi występować razem.
Tak samo jak przejście dla pieszych wyznacza się za pomocą D-6 ORAZ P-10. Muszą one występować łącznie, żeby przejście dla pieszych było prawidłowo oznakowane.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska