Krakowscy kryminalni zwalczający przestępczość gospodarczą, w rejonie Dębnik zatrzymali mężczyznę, który posiadał znaczne ilości nielegalnego alkoholu.
Po przybyciu na miejsce kryminalni wylegitymowali 42-latka, którego poinformowali o celu policyjnej wizyty. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli w pojeździe dostawczym, zaparkowanym na terenie posesji kilkadziesiąt zbiorników oraz butli ze spirytusem, o łącznej objętości 994 litrów, które nie posiadały polskich znaków akcyzowych.
42-latek został zatrzymany, a nielegalny alkohol zabezpieczony. Mężczyzna nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć, w jakim celu posiadał i jak wszedł w posiadanie tak dużej ilości spirytusu. Według wyliczeń uszczuplenie Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconej akcyzy, cła i podatku VAT wyniosło w tym przypadku 68.443 złote.
„Krakowscy kryminalni zwalczający przestępczość gospodarczą, w rejonie Dębnik zatrzymali mężczyznę, który posiadał znaczne ilości nielegalnego alkoholu.”
Załóżmy, że on chciał tym zahandlować, a więc sprzedać to jakoś taniej — np. po 20 zł. za litr. To te jego 994 litry warte są (niecałe) 20 tys. zł. Ot i cały „sukces”. Przy czym on to musiał gdzieś kupić i zapłacić za transport, więc cały jego zarobek to raptem skromnych parę tysięcy.
Natomiast wczoraj czego się dowiedzieliśmy? Że już są przymiarki i kombinacje do wydania 200 milionów zł. z kieszeni podatnika na „rozbudowę Centrum Konferencyjnego” — i w takich przypadkach, niestety, policja jakoś nie interweniuje.