https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Policjanci poniżali i znęcali się nad pijanym. Teraz grozi im do 5 lat więzienia

Piotr Ogórek
Fot. Archiwum Polska Press
Prokuratura Okręgowa z Krakowa oskarżyła dwóch policjantów o to, że na służbie znęcali się nad mężczyzną. Kazali mu m.in. klęczeć pod biurkiem.

Do zdarzenia doszło w czerwcu tego roku. Przemysław D. i Dominik K. pełnili wtedy nocną służbę patrolową na terenie Zabierzowa i okolic. Pokrzywdzony mężczyzna przebywał ze znajomymi w jednym z tamtejszych lokali. Spokojnie oglądał mecz i pił alkohol. Spożył go trochę za dużo i kiedy wyszedł na zewnątrz, „urwał mu się film”. Odzyskał świadomość po jakimś czasie na terenie pobliskiego kamieniołomu. Na miejscu pojawili się wtedy dwaj policjanci. Mężczyzna był nadal w nienajlepszym stanie, zapytał się więc funkcjonariuszy, czy mogliby go odwieźć do szwagra. To policjantom najwyraźniej się nie spodobało.

- A co my, k….., taksówka? - usłyszał w odpowiedzi. Pijany mężczyzna próbował zadzwonić do swojej siostry, aby po niego przyjechała, ale ta nie mogła go usłyszeć w telefonie. W końcu funkcjonariusze załadowali go do radiowozu i postanowili przewieźć na komisariat. Już po drodze wyśmiewali się i byli wulgarni. Na miejscu zachowywali się jeszcze gorzej.

Dominik K. nakazał pokrzywdzonemu wejść pod stół i klęknąć. Przemysław D. udał się do dyżurnego po formularze potrzebne do wypełnienia dokumentów. Gdy wrócił i zobaczył, co się dzieje, wyciągnął telefon komórkowy i zaczął nagrywać film.

Pijany mężczyzna próbował wstać spod biurka i usiąść na krześle. Wtedy jednak Przemysław D. odtrącił stołek, a pokrzywdzony upadł. Znów wylądował pod biurkiem, gdzie siedział zrezygnowany i tylko kręcił głową.

- Pokrzywdzony opisał w miarę dokładnie i ze szczegółami całe zajście, choć samego pobytu w komisariacie i zdarzenia zarejestrowanego przez Przemysława D. nie pamiętał. Dodał, że osobą bardziej agresywną był Dominik K. - relacjonuje Janusz Hnatko, rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej.

Mężczyzna złożył wniosek o zadośćuczynienie i pisemne przeprosiny.

Obaj policjanci usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i znęcania się nad osobą pozbawioną wolności. Dominik K. i Przemysław D. przyznali się do zarzucanych czynów. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat pięciu.

Dodatkowo w trakcie śledztwa prokuratura sprawdziła inny wątek. Okazuje się, że jeden z policjantów może mieć jeszcze większe kłopoty. Przemysław D. usłyszał bowiem zarzuty znęcania się nad żoną i nakłaniania funkcjonariusza policji do ujawnienia połączeń telefonicznych i danych osób łączących się z numerem jej telefonu. Do tych zarzutów się nie przyznał.

WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski

Źródło: Gazeta Krakowska

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
S.
Po treści komentarza i czasie jego publikacji wnioskuję, że Ty nie jesteś jednym z tych co ciężko pracują na te emerytury...
p
podatnik
Jeżeli od zwykłego funkcjonariusza prewencji, pełniącego służbę patrolową wymaga się, żeby zapobiegał przestępstwom, a potencjalnych sprawców tak owych jest setki, a nie kilkudziesięciu. I nikt mu nie mówi jak robić! Jeżeli od funkcjonariuszy wymaga się wykrywania sprawców zaistniałych już przestępstw, nie dając mu do tego żadnych narzędzi, to chyba od wykształconego, kompetentnego komendanta można wymagać, żeby dopilnował co dzieje się w jego folwarku? Chyba jest od tego, żeby panować nad jednostką i nad tym co się tam wyczynia, a nie modlić się , żeby statystyki nie spadły i raz w roku pokazać się na dożynkach.
E
EMERYT 39
NIE PO 25 TYLKO PO 15 LATACH BARANKU. EMERYT 39 LAT WYSOKOŚĆ EMERYTURY 3200 ZŁ BUCHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
K
Kolo
Ale nie rozumiem proszę piszącego komentarz ( podatnik) o wyjaśnienie, o poradę jak nadzorujący Komendant lub Naczelnik ma to bezpośrednio nadzorować, przecież on jest jeden a w trakcie gdy jest w pracy to również jest kilkudziesięciu innych podległych policjantów. Jak on jeden może pilnować tych kilkudziesięciu.
M
Marek-policjant
Panie Ministrze szybko zwolnić !!!
A jak już zostaną sami prawilni PAŃSTWO OFICEROWIE to społeczeństwo zapłacze rzewnymi łzami.
Nie popieram zachowania tych gości. Gdyby uczyli ich byli milicjanci czy esbecy, to miałby Pan wytłumaczenie na ich zachowanie. A tak co? - LIPA PANIE MINISTRZE. To już jest NOWA JAKOŚĆ w polskiej Policji, a będzie jeszcze "lepiej" a wszystkich Pan nie wypieprzy. A tak na marginesie to kluczem do rozwiązania całej historii będzie pewnie ten wątek małżeński. POZDRAWIAM RESZTKI PRAWDZIWYCH POLICJANTÓW WALCZĄCYCH ZE ZBÓJAMI A NIE O SYNEKURY.
g
gdfg
Przecież to dzięki wam do policji przyjmują już kogo popadnie. Nikt nie wytrzyma 25 lat, to jest w chwili obecnej przejściowe miejsce pracy. Chcieli to mają, płacić nie płakać.
r
rudy lis
Że niby jaka prowokacja? Kto i po co?
P
Pl
Co za bezsensowny artykół przecież na kilometr prowokacją daje a już debile wierzą w to co czytają. A pismakom właśnie o to chodzi.
p
podatnik
A czy zobligowany do pełnienia nadzoru nad służbą poniósł jakieś konsekwencje? Funkcjonariusze ok, mogą ponieść karę, ale ktoś jest odpowiedzialny za kontrolę nad takimi zachowaniami. Czy w tym wypadku Naczelnik czy Komendant Komisariatu dopełnili swoich obowiązków???
e
edoo
Oto nasi beneficjenci, takich potworów musimy utrzymywać z naszych podatków i jeszcze fundować szybkie po 25 latach niezłe emeryturki!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska