https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Przejedziemy z Westerplatte w Lubicz

Arkadiusz Maciejowski
W rejonie skrzyżowania ul. Basztowej i Westerplatte trwają przygotowania do układania nowych szyn
W rejonie skrzyżowania ul. Basztowej i Westerplatte trwają przygotowania do układania nowych szyn Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Roboty na kluczowym dla ruchu skrzyżowaniu zakończą się jednak dopiero w drugiej połowie września.

Z kilkudniowym opóźnieniem, dokładnie 4 września, częściowo otwarte zostanie dla ruchu skrzyżowanie ul. Basztowej z ul. Westerplatte, Lubicz i Pawią. Będą jednak mogły poruszać się po nim na razie tylko tramwaje. I przejadą wyłącznie z ul. Westerplatte w ul. Lubicz (oraz w przeciwną stronę).

Przejazd w innych kierunkach będzie możliwy dopiero w drugiej połowie września. Wtedy robotnicy przeniosą się na skrzyżowanie ul. Basztowej z ul. Długą.

– Faktycznie wstępnie planowaliśmy, że część tego skrzyżowania zostanie otwarta na koniec sierpnia, ale przeszkodziła nam w tym m.in. ubiegłotygodniowa intensywna ulewa, która siała spustoszenie na placu budowy – tłumaczy Marcin Wiśniewski, wiceprezes firmy ZUE, która jest wykonawcą trwającej od połowy czerwca przebudowy ul. Basztowej.

I wyjaśnia, że woda zaczęła się wdzierać do punktów handlowych w tunelu podziemnym pod skrzyżowaniem. – Musieliśmy odłożyć na później część prac i skupić się na usuwaniu skutków ulewy – dodaje Marcin Wiśniewski.

Przynajmniej częściowe otwarcie tego kluczowego dla ruchu w mieście skrzyżowania jest o tyle ważne, że dokładnie 4 września rozpoczyna się nowy rok szkolny. Z komunikacji miejskiej zacznie korzystać zdecydowanie więcej osób niż przez ostatnie dwa miesiące. Część tramwajów będzie mogła wrócić na swoje stałe trasy.

W firmie ZUE nie są jednak w stanie dać gwarancji, czy z ul. Westerplatte w ul. Lubicz od 4 września będą mogły przejechać też auta. Wiele wskazuje, że tak się nie stanie.

Kolejne relacje, czyli przejazd z ul. Westerplatte w ul. Pawią (i w drugą stronę) otwarte mają zostać dopiero w drugiej połowie września, prawdopodobnie 18. I zapewne wtedy dopiero auta będą mogły wjechać na to skrzyżowanie. A warto przypomnieć, że jeszcze w czerwcu, gdy przebudowa ul. Basztowej rozpoczynała się, urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu mówili: „Zdecydowaliśmy, że skrzyżowanie zostanie w całości zamknięte, priorytetem jest bowiem to, by prace zostały wykonane jak najszybciej. Wykonawca deklaruje, że może zostać otwarte już pod koniec wakacji, a roboty przeniosą się na skrzyżowanie ul. Basztowej z ul. Długą”.

Deklaracji tych nie udało się dotrzymać, a na skrzyżowanie ul. Basztowej z Długą robotnicy przeniosą się dopiero w połowie września. I wtedy tam pojawią się ograniczenia w ruchu.

Tymczasem mieszkańcy Śródmieścia wciąż mają wiele uwag do tempa prowadzonej inwestycji. Już w lipcu wielokrotnie zwracaliśmy na łamach „DP” uwagę, że robotnicy schodzą z placu budowy nawet przed godz. 14. Wczoraj po południu, oprócz dość intensywnych prac na skrzyżowaniu ul. Basztowej z ul. Lubicz, gdzie układane są elementy nowego torowiska, na samej ul. Basztowej niewiele się działo. Dwóch robotników niemrawo kopało tylko dziurę przy chodniku.

Urzędnicy po raz kolejny bronią wykonawcy. – Prace prowadzone są zgodnie z harmonogramem – mówi Paulina Polak z biura prasowego ZIKiT.

Trudno nie odnieść jednak wrażenia, gdyby prace na całej Basztowej prowadzone były intensywnie, utrudnienia dla kierowców trwałyby krócej. A tak cała inwestycja zakończyć ma się dopiero w grudniu. – Wpływ na sposób prowadzenia robót ma wiele czynników. Prace na terenie budowy były prowadzone nie tylko przez ZUE, ale także np. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.

Czekamy także na dostawę części elementów, np. płyt, na których będzie układane torowisko na samej ul. Basztowej – mówi prezes Wiśniewski. I konsekwentnie przekonuje, że nieprawdą jest, jakoby na samej ul. Basztowej nie były wykonywane żadne roboty.

– Z każdym dniem teraz front robót będzie coraz szerszy – podkreśla prezes Wiśniewski.

Po za­koń­cze­niu przebudowy, na ul. Basztowej wprowadzony zostanie na niej ruch jednokierunkowy dla aut. Podobnie jak stało się to już na ul. Dunajewskiego i Podwale.

WIDEO: Masz samochód? Będziesz musiał zapłacić abonament RTV

Autor: TVN Turbo, x-news

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
ZUE to była socjalistyczna firmy i takie tam panują zasady pracy. Czy się stoi czy się leży tysiąc się należy.
Wyrzucić ich z budowy na zbity pysk !!
T
TomL
Wszystko zgodnie z planem, ale już są opóźnienia kilkudniowe w oddaniu odcinka Westerplatte-Lubicz.
Czy oni myślą, że ludzie nie potrafią czytać?!
j
janek
za ten cykl badziewia ?
k
kibic
Wczoraj około godz. 14 szedłem ul. Basztową i co i nic, na całej długości ulicy pracowało 4 pracowników. W tym tempie już od września przewiduję horror, co potem, studenci, dramat.
d
domipik
Ten cały remont powinien skończyć 17 sierpnia, a nie 4 września niewielka jego cześć, powinien być prowadzony na 3 zmiany, nocą można robić ciche rzeczy, 60 dni powinno wystarczyć.
B
Burmistrz Nowej Huty
czy tam tez wedlug pana rzecznika wszystko idzie z planem zikitu?
z
zle
Miasto nie wyznaczylo w umowie żadnego pośredniego terminu dla któregoś etapu prac. Wykonawca wcale nie musi oddać odcinka ani 1 ani 4 września.
I
Icy
Czemu nie jestem zaskoczona... Choć obstawiałam optymistycznie 2 września.
g
gosc
Oczywiscie ze są zgodne z harmonogramem. Bo ten harmonogram przygotowuje i przedstawia sam wykonawca. W ZIKICie same matoły bez wykształcenia to któż sprawdzi ze to samo mozna wykonać 30-50% szybciej.
A potem bredzi Pyclik ze o co chodzi, wszystko zgodnie z harmonogramem.

Rondo Kocmyrzowskie miało być oddane do użytku pod koniec czerwca, jest koniec sierpnia końca prac nie widać. Ale wszystko zgodnie z harmonogramem
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska