https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Przygoda niesfornej suczki skończyła się w "żywołapce" [ZDJĘCIA]

Marcin Banasik
Straż Miejska Kraków
W czwartek (30 kwietnia) o godz. 3 nad ranem rano mieszkankę Kurdwanowa zbudziło ujadanie psa. Kobieta pomyślała, że może ktoś przywiązał zwierzę do płotu. Zaniepokojona wykręciła 986 i poprosiła dyżurnego o pomoc.

FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?

Wysłani na miejsce strażnicy nie potwierdzili tej wersji. - Ale gdy zaczęli się uważnie rozglądać dostrzegli w pobliżu ul. Kordiana skrzynkę, tzw. "żywołapkę", w której zamknięty był czarny przestraszony kundelek. Funkcjonariusze wezwali na miejsce pracowników schroniska, ale w czasie oczekiwania na ich przyjazd, strażniczka wpadła na pomysł, żeby przeglądnąć profil facebookowy ,,zaginione/znalezione zwierzęta” - mówi Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej.

Wtedy okazało się, ze właścicielka pieska nabyła go 3 tygodnie temu , ale zwierzak urwał jej się ze smyczy i jest poszukiwany. Z kolei "żywołapka” została zainstalowania na jej zlecenie, przez organizację ,,Dog Alert”, która pomagała jej w złapaniu suczki.

Cała historia zakończyła się happy endem, bo w niedługim czasie "żywołapka” została otwarta, a ,,niesforna pannica” wróciła do zatroskanej właścicielki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska