Komitet „Nic o nas bez nas” zebrał wymaganą liczbę podpisów pod projektem uchwały w sprawie powołania komisji ds. zbadania nieprawidłowości w związku ze zmianami w strefie parkowania.
Kancelaria Rady Miasta pozytywnie zweryfikowała około 6,8 tys. podpisów. Aby obywatelski projekt mógł być wprowadzony pod obrady Rady Miasta Krakowa (RMK), mieszkańcy muszą zebrać co najmniej 4 tys. podpisów. Warunek więc został spełniony z naddatkiem.
- Teraz wszystko w rękach radnych miasta - mówi Agnieszka Gilarska z Komitetu „Nic o nas bez nas”. Przedstawiciele tej inicjatywy liczą, że teraz miejscy radni szybko projekt ich uchwały wprowadzą pod obrady Rady Miasta i w głosowaniu będą za tym, aby ostatnimi zmianami w strefie parkowania zajęła się specjalna komisja.
Kraków. Absurdy drogowe w strefie parkowania, stojaki rowero...
A radni przyznają, że są gotowi spełnić żądanie mieszkańców, którzy złożyli swoje podpisy. Deklarują to przewodniczący dwóch największych klubów w RMK. - Jesteśmy za tym, aby wszystko sprawdzić i wyjaśnić. Jeżeli strona koalicyjna nie ma nic do ukrycia, to nie powinna się bać powołać taką nadzwyczajną komisję - mówi Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS w RMK.
W koalicji z prezydentem i jego radnymi są przedstawiciele PO. - Nie widzę żadnych przeciwwskazań, aby Rada Miasta powołała taką komisję. Będziemy o tym rozmawiać na posiedzeniu naszego klubu - zaznacza Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu PO w RMK.
- Zwracam jednak uwagę, że Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który wprowadzał zmiany w strefie, jest jednostką podległą prezydentowi. Z tego co wiem kontrolą ZIKiT w tym zakresie zajmuje się już Urząd Wojewódzki i prokuratura - dodaje radny Hawranek.
Komitet „Nic o nas bez nas” to wspólna inicjatywa krakowian z kilku dzielnic: Starego Miasta, Podgórza, Zwierzyńca, Dębnik, Krowodrzy, którzy są oburzeni zmianami w organizacji ruchu, do jakich doszło na ulicach Krakowa pod koniec ubiegłego roku. Podczas grudniowej konferencji, na której Komitet przedstawił obywatelski projekt uchwały, jego reprezentanci zasiedli za rzędem słupków i umieścili hasło: „Kraków miasto osłupiałe”. To było odniesienie do zamontowania na ulicach Krakowa ok. 3,4 tys. słupków.
Nie tylko jednak przeciwko temu protestują osoby z inicjatywy „Nic o nas bez nas”. Zwracają też uwagę, że obowiązująca od 5 grudnia strefa ograniczonego ruchu (wjazd dla mieszkańców i osób z identyfikatorami) na placu Nowym i okolicznych ulicach jest niezgodna ze stanowiskiem wojewody, mówiącym, iż strefy w takiej formie są niezgodne z prawem. Sygnalizują też, że w ramach zmian w strefie nie wyznaczono co najmniej 4 procent miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Kultura Gazura, odc. 39
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolski