Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rzuciła go dziewczyna, atakował kobiety. "To był rodzaj uzależnienia"

Artur Drożdżak
Wizerunek Dawida Z. opublikowano w mediach. Widać na  zdjęciu, że "przytula się" do jednej z pokrzywdzonych kobiet.
Wizerunek Dawida Z. opublikowano w mediach. Widać na zdjęciu, że "przytula się" do jednej z pokrzywdzonych kobiet. Fot. Archiwum
Dawid Z. rozstał się z dziewczyną, więc postanowił się poprzytulać do innych kobiet. Wbrew ich woli. Sam zgłosił się na policję, gdy opublikowano w mediach jego wizerunek. Ma wyrok za molestowanie.

To naprawdę musiała być nieodparta siła, która popchnęła Dawida Z. do tego, by w odstępie kilku tygodni zaatakował w Krakowie dwie dziewczyny i próbował wykorzystać je seksualnie.

Tłumaczył się im pokrętnie, że chce się jedynie poprzytulać. Właśnie został za to skazany przed krakowski sąd na dwa lata i trzy miesiące więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Bolesne rozstanie
24-latek to zawodu hotelarz, ale zarabiał jako ochroniarz w renomowanej agencji dbającej o bezpieczeństwo. Świat wywrócił mu się do góry nogami, gdy 21 czerwca ub.r. rzuciła go dziewczyna.

- Zrobiła to w taki drastyczny sposób, wysyłając mi SMS-a - nie krył później. Tak mocno przeżył koniec dotychczasowego związku, że postanowił sobie ulżyć. Wracał tamtego dnia z imprezy w Nowej Hucie, ale nie był pijany.

Pierwszy atak
Zauważył, że pod jeden z bloków podjechała taksówka, z której wysiadła młoda, atrakcyjna dziewczyna. Wpadła mu w oko, bo była skąpo ubrana. Poszedł za nią i razem weszli do windy. Wtedy, według relacji pokrzywdzonej, mężczyzna popchnął ją na lustro i zerwał majtki, po czym zaczął dotykać w miejsca intymne. Prosił, by była cicho, to nic jej nie zrobi.

- Zerwała ze mną dziewczyna i dlatego tak się zachowuję - tłumaczył się. Ofierze udało się wyrwać, ale napastnik wciągnął ją z powrotem do windy i próbował pocałować. W samoobronie mocno ugryzła go w język. Wtedy sprawca uciekł.

- Ja chciałem tylko ją przytulić, a w pewnym momencie jeszcze pocałować - potwierdził. Zdarzenie, nie krył, to był w zasadzie taki impuls. Jeszcze w trakcie przepraszał dziewczynę.

Atak po raz drugi
Do kolejnego ataku doszło 6 lipca ub.r. Pokrzywdzona weszła do kamienicy na terenie Śródmieścia. Tam na klatce schodowej czekał na nią Dawid Z.

Także tej kobiecie skarżył się, że rzuciła go dziewczyna i chciałby się przytulić. Dotykał ją w miejsca intymne i zerwał bieliznę. Uciekł, gdy zorientował, że ktoś schodzi z wyższego piętra.

W kamienicy były zamontowane kamery i prokuratura zdecydowała się na ujawnienie nagrań 9 października 2014 r. Jeszcze tego samego dnia Dawid Z. sam zadzwonił na policję i przyznał, że na monitoringu widać jego. Został aresztowany. Według biegłych był poczytalny.

To odmiana sadyzmu
Z kolei biegły seksuolog stwierdził u Dawida Z. cechy zaburzeń charakterystycznych dla raptofilii. To odmiana sadyzmu, która polega na osiąganiu satysfakcji seksualnej przez gwałt na partnerach.

Przed sądem 24-latek przyznał się do winy i wyraził skruchę. Miał przekonanie, że nic go nie usprawiedliwia.

- Ta sytuacja z kobietami wynikała z pewnego impulsu. Dla mnie to był rodzaj uzależnienia, jak narkotyki. Coś, nad czym ja nie mogę zapanować. Wiem, że źle zrobiłem - tłumaczył się.

Miał nawet taki pomysł, by kupić kwiaty i przeprosić obydwie panie, ale, jak powiedział, zabrakło mu odwagi.

***

Molestował w tramwajach
W ubiegłym roku krakowski sąd skazał innego mężczyznę za molestowanie kobiet. 27-letni Wojciech W. usłyszał już wyrok pięciu lat więzienia za molestowanie i gwałty na kobietach. Mężczyzna pokrzywdzone wybierał w autobusach i tramwajach komunikacji miejskiej, śledził je i atakował. Ofiary straszył nożem i groził, że zrobi im krzywdę, jeśli o sprawie zawiadomią policję. Też się do nich przytulał.

Jego ofiarą padło sześć kobiet, od jednego zarzutu napaści na kolejną pokrzywdzoną został uniewinniony. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska