Do gwałtu na nastolatce, która została wcześniej odurzona środkiem psychotropowym doszło w nocy z 15 na 16 listopada na terenie restauracji, po imprezie urodzinowej.
„Po zakończeniu imprezy, zgodnie z procedurami, lokal został opuszczony przez gości oraz rodzica odpowiedzialnego za odbiór uczestników. Ostatni transport odbył się około godziny 2.30. Manager restauracji, po upewnieniu się, że na terenie lokalu pozostali jedynie pracownicy, opuścił lokal. W obiekcie pozostali kelner, kelnerka oraz pizzer, którzy mieli uprzątnąć restaurację. W czasie nieobecności kierownictwa, na teren restauracji wróciła jedna z uczestniczek imprezy wraz z kolegą, co zarejestrowały kamery monitoringu. Pracownicy obsługi, wbrew obowiązującym procedurom, wpuścili te osoby do lokalu. Niestety, w wyniku tych wydarzeń doszło do przestępstwa – nasz pracownik (pizzer) dodał środki odurzające do napoju poszkodowanej i dopuścił się czynu o charakterze przestępczym” – informuje restauracja w swym oświadczeniu.
Właściciele podkrakowskiego lokalu zaznaczają, że manager restauracji zareagował natychmiast, gdy tylko odkrył przestępstwo - 18 listopada, po przeglądnięciu monitoringu.
„Manager niezwłocznie poinformował rodzica solenizantki z prośbą o pomoc w identyfikacji poszkodowanej, wezwał rodziców dziewczyny w celu przedstawienia sytuacji, po czym zabezpieczył dowody w postaci nagrań monitoringu i przekazał je organom ścigania. Dzięki ścisłej współpracy właściciela i managera restauracji z policją, podejrzany pracownik został natychmiast wezwany od pracy i zatrzymany przez funkcjonariuszy już następnego dnia przy współpracy z restauracją. Właściciel i manager restauracji złożyli pełne zeznania, zapewniając wszelką możliwą pomoc w celu wyjaśnienia sprawy i ukarania sprawcy” – napisano w oświadczeniu.
Zaznaczono także, że „restauracja Massimo Garden stanowczo potępia jakiekolwiek przejawy łamania prawa, przemocy czy braku poszanowania dla godności ludzkiej”.
„Jesteśmy głęboko wstrząśnięci i oburzeni czynem, którego dopuścił się jeden z naszych pracowników. Pragniemy podkreślić, że:
- do zdarzenia doszło po oficjalnym zakończeniu imprezy i poza wiedzą kierownictwa restauracji
- pracownicy, którzy wpuścili osoby na teren lokalu po zakończeniu imprezy, działali wbrew obowiązującym procedurom i zostaną za ich złamanie ukarani
- zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej powiadomić odpowiednie służby i wesprzeć działania wymiaru sprawiedliwości" – wyliczają właściciele lokalu
Odpowiadają też na krytykę m.in. ze strony internautów, która spadła na restaurację, gdy media opisały, że doszło tam do wykorzystania seksualnego 18-latki, po podaniu jej „pigułki gwałtu”.
„Rozumiemy, że sytuacja budzi emocje, jednak apelujemy o powstrzymanie się od niesprawiedliwych oskarżeń wobec naszej restauracji i jej kierownictwa. Byliśmy w pełni nieświadomi możliwości popełnienia przestępstwa przez pracownika i niezwłocznie podjęliśmy wszystkie możliwe kroki w celu wyjaśnienia sprawy oraz ochrony pokrzywdzonej osoby. Dziękujemy organom ścigania za szybkie działanie oraz rodzicom i osobom zaangażowanym za współpracę. Apelujemy także do wszystkich o zachowanie rozwagi w ocenach i opieranie ich na faktach” – zaznaczono w podsumowaniu oświadczenia.
O tym się mówi. Strefa Czystego Transportu w całym Krakowie, czy tylko w centrum?
