Najstarszą prezentowaną tu pracą jest Madonna Katalońska, z połowy XII wieku, najmłodszą chronologicznie - "Martwa natura z butelkami i fajką" Maurice'a de Vlamincka, która powstała po 1927 roku; na marginesie - to jeden z najciekawszych przykładów awangardowego malarstwa z I połowy XX wieku znajdujący się w polskich zbiorach. To dwa punkty graniczne, pomiędzy którymi spotkacie się z dziełami tak znanych artystów jak Paolo Veneziano (obraz pt. "Ukrzyżowanie"), Lorenzo Lotto (obraz "Adoracja Dzieciątka ze świętymi: Janem Chrzcicielem, Franciszkiem z Asyżu, Józefem i Katarzyną Aleksandryjską"), Pieter Bruegel Mł. (obraz "Kazanie św. Jana Chrzciciela"), Gustav Vigeland (rzeźba "Pocałunek"), Bertel Tornvaldsen (rzeźba "Merkury").
- Choć mamy w swoich zbiorach prawdziwe perełki, nie można mówić w żadnym razie o wyczerpującym wykładzie z historii sztuki europejskiej. Musieliśmy znaleźć inny sposób na ich wyeksponowanie - twierdzi Janusz Wałek, który wspólnie z Dorotą Dec jest autorem scenariusza wystawy.
W nowym wnętrzu stworzyli rodzaj tzw. obrazowni. Tak w dawnych czasach przechowywano dzieła sztuki w pałacach władców i arystokratów. Obrazy wiszą jeden obok drugiego, sięgają aż po sufit. W ten sposób stworzono opowieść o sztuce, w której na małej przestrzeni sąsiadują z sobą dzieła czasem odległe od siebie setki lat. To pokazuje, jak trwale wpisują się w sztukę pewne motywy, obecne w twórczości artystów mimo upływu czasu.
Ekspozycję Europeum zwiedzać będzie można od najbliższej soboty.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+