Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Sprzedawał zabawki, które nigdy nie dotarły do klientów. Oszustowi grozi do ośmiu lat więzienia

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Archiwum
Za pośrednictwem jednego z internetowych serwisów ogłoszeniowych 24-latek miał sprzedawać dziecięce zabawki. Te jednak nigdy do klientów nie dotarły. Policja namierzyła oszusta, a ostatnio do sądu został skierowany przeciwko niemu akt oskarżenia.

FLESZ - Oni stracą 500+ Koniec podwójnych świadczeń

od 16 lat

Nad sprawą internetowego oszusta krakowscy policjanci pracowali od lipca ubiegłego roku. 24-letni naciągacz przez jeden z serwisów ogłoszeniowych miał sprzedawać dziecięce zabawki.

Problem w tym, że nigdy nie trafiały one do nabywców. Do jednostek policji w całym kraju zgłaszali się kolejni oszukani klienci. Policjantom w końcu udało się ustalić, kim jest oszust, a teraz usłyszał on 17 zarzutów.

Wszystko zaczęło się 31 lipca minionego roku. Wtedy to właśnie krakowscy mundurowi otrzymali prokuratorskie materiały. Dotyczyły zawiadomienia, które zostało złożone przez jeden z banków.

- Przedstawiciele placówki bankowej informowali organy ścigania, iż podejrzewają, że na jedno z obsługiwanych przez nich kont bankowych wpływają pieniądze, mogące pochodzić z przestępstwa - informują w biurze prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Mundurowi ustalili, że na "podejrzanym" koncie znajdują się wpłaty za zabawki, które zostały zakupione za pośrednictwem popularnego, internetowego serwisu ogłoszeniowego.

Konieczne było zatem skontaktowanie się z administratorami serwisu oraz ze wszystkimi oszukanymi klientami. Jak się okazało, zabawki zamawiały osoby, mieszkające w różnych rejonach Polski, z których część zgłosiła już w jednostkach policji fakt, że została oszukana.

Klienci zapłacili za towar, ale zabawek nie dostali. Policjantom udało się ustalić, kto stoi za oszustwem. Ustalili też miejsce przebywania sprawcy. Przeszukali jego mieszkanie, znajdujące się w rejonie krakowskiego Podgórza. Naciągaczem okazał się 24-letni mężczyzna. W mieszkaniu policjanci znaleźli tablet oraz umowę zawarcia rachunku bankowego, na który wpływały pieniądze od oszukanych klientów.

Śledczy przedstawili podejrzanemu zarzuty dotyczące oszustwa 17 osób. Kilka dni temu akt oskarżenia 24-latka trafił do Sądu Rejonowego dla Krakowa Podgórza. Oskarżonemu grozi do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska