
W związku z likwidacją ok. 3 tys. miejsc postojowych w strefie płatnego parkowania miasto zamierza od przyszłego roku przyspieszyć prace związane z budową parkingów podziemnych i naziemnych w centrum.
Plan jest taki, że do 12 grudnia mają się zakończyć prace związane z wyznaczaniem nowych linii w strefie. Później specjaliści od organizacji ruchu dokonają analizy, w których miejscach, z powodu ubytku miejsc postojowych, najtrudniej zaparkować. - Tam, gdzie problemy będą największe, w pierwszej kolejności zamierzamy wytypować miejsca pod budowę parkingów - informuje Paweł Skrzypiec, prezes gminnej spółki Miejska Infrastruktura.
Na początku przyszłego roku ma być więc zaktualizowany program budowy parkingów z 2012 r. To nie oznacza jednak, że obecnie żadne tego typu obiekty nie będą przygotowywane. Prezes Skrzypiec przyznaje, że najbardziej zaawansowane prace dotyczą parkingu (z jedną kondygnacją podziemną i kilkoma nadziemnymi) przy rondzie Matecznego na 300-500 miejsc, który mógłby powstać w 2019 r. - w rejonie pijalni wód. W tym przypadku trwają końcowe prace związane z opracowaniem koncepcji obiektu i nowych rozwiązań komunikacyjnych na rondzie Matecznego.
Mniejszy parking (na razie nie ustalono jeszcze na ile aut), częściowo podziemny i nadziemny, planowany jest na działce w rejonie ul. Żółkiewskiego, w sąsiedztwie al. Powstania Warszawskiego i Ogrodu Botanicznego.
O tym, że w tym rejonie parkingi są potrzebne przekonuje Stanisław Albricht, autor rozwiązań transportowych i parkingowych dla Krakowa. Jego zdaniem nie tylko należy stawiać na parkingi park&ride, na których tylko część kierowców zostawi swoje samochody. - Duże parkingi podziemne mogłyby powstać np. pod al. Powstania Warszawskiego czy al. Pokoju - sugeruje Stanisław Albricht.
Zwraca uwagę, że w rejonie ronda Grzegórzeckiego już są wielkie korki i problemy z parkowaniem, bowiem znajduje się tu wiele urzędów, biur, a ma tam powstać jeszcze np. Nowy Ratusz Urzędu Marszałkowskiego.
Miejska Infrastruktura interesuje się też terenem jaki będzie do wykorzystania po wybudowaniu w 2020 r. estakad kolejowych między ul. Kopernika a Miodową. Miasto przymierza się do przejęcia tych obszarów od PKP i ogłoszenia konkursu na ich zagospodarowanie. Prezes Skrzypiec przyznaje, że można rozważyć, by na części z nich były miejsca postojowe.
Miejska Infrastruktura zamierza też poszukać miejsc na jeden obiekt parkingowy albo kilka miejsc postojowych pod nową łącznicą kolejową Krzemionki-Zabłocie.
Aktualna jest nadal kwestia budowy parkingu „Nowy Kleparz” w sąsiedztwie skrzyżowania al. Słowackiego z ul. Prądnicką. Tam rozważano budowę podziemnych garaży przez partnera prywatnego. W zamian nad ziemią chciał jednak wznieść budynek pod działalność komercyjną (np. sklepy, biura).
Miejska Infrastruktura zrezygnowała natomiast z budowy podziemnego parkingu pod placem Inwalidów, powodem były protesty mieszkańców.
Sprzeciw mieszkańców wstrzymał też budowę parkingu podziemnego „Olimpijka” na placu między ul. Wielopole, Dietla i Starowiślną.
Spółka MI na razie zarządza dwoma parkingami: pod placem przed Muzeum Narodowym i naziemnym przy hali KS Korona w Podgórzu.
Prezes Skrzypiec wyjaśnia, że pierwszy z tych obiektów jest wypełniany okresowo (np. podczas meczów Cracovii czy innych imprez masowych w okolicy). W przypadku parkingu w Podgórzu planowane są działania, które mają zwiększyć na nim frekwencję, m.in. rozważane obniżenie cen za abonamenty, umowy na parkowanie z sąsiadującymi zakładami pracy i lepsze reklamowanie obiektu w okolicy.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto