- Matki z dziećmi musiały wchodzić na ulicę, żeby przejść przez jezdnię - twierdzi pani Magdalena mieszkająca w pobliżu. Brak oświetlenia jeszcze pogarszał sytuację. Mieszkańcy długo prosili ZIKiT o remont, ale brakowało środków na przebudowę jej nawierzchni.
W końcu, w połowie czerwca 2015 roku, pojawiła się informacja o rozpoczęciu modernizacji. Na początku marca ZIKiT chwalił się, że prace przy budowie kanalizacji zostały zakończone. Część problemów została rozwiązana, ale krakowianie wciąż czekają na powstanie chodnika, krawężników oraz odpowiedniego oświetlenia.
Mieszkańcy, mając dość ciągnącego się remontu, wystosowali protest, który został przesłany do naszej redakcji.
„Od kilku miesięcy, My Mieszkańcy, jesteśmy narażeni na korzystanie z drogi, która jest w ciągłym remoncie, a jej stan pozostawia dużo do życzenia” - można przeczytać w proteście. ZIKiT próbuje uspokoić kierowców, tłumacząc, że ulica jest placem budowy, więc warunki techniczne muszą odstawać od tych panujących na normalnej drodze.
To jednak nie robi wrażenia na rozdrażnionych mieszkańcach. Jeżdżą po rozgrzebanej ulicy i narażają swoje auta na uszkodzenie. „No tak, nasze samochody na pewno pomogą wygładzić teren” - napisano w proteście.
Urzędnicy zapewniają, że budowa jest ubezpieczona i każdemu kierowcy, który uszkodzi samochód na remontowanej ulicy, ZIKiT radzi zwrócić się do wykonawcy po odszkodowanie. - My możemy pośredniczyć przy rozwiązaniu problemu - informuje Michał Pyclik.
Mieszkańcy mając dość rozmów z urzędnikami postanowili spytać o postęp w pracach robotników, którzy codziennie pojawiają się na budowie. Ci przyznali, że brakuje środków na dalszy remont. Ta informacja jeszcze bardziej poirytowała osoby mieszkające w okolicy.
Kwestia finansowania rzeczywiście sprawia kłopot. ZIKiT zapewnia jednak, że zrobi wszystko, by prace skończyły się jak najwcześniej.
- Podejmujemy starania, by inwestycja zakończyła się w okresie wakacji. Pod względem technicznym jest to możliwe. Teraz trwają starania o to, by do możliwości technicznych dostosować kwestię finansowania, która w budżecie miasta jest na razie rozpisana na kolejne lata - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. Termin zakończenia remontu stoi pod znakiem zapytania.