https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: urwana alejka na ul. Łobzowskiej [INTERWENCJA]

Marcin Karkosza
Trudno powiedzieć, czy auto stoi na alejce rowerowej
Trudno powiedzieć, czy auto stoi na alejce rowerowej Wojciech Matusik
Nasz czytelnik zgłosił problem aut parkujących na ścieżce rowerowej przy ul. Łobzowskiej. Straż miejska podjęła interwencję we wskazanym miejscu, jednak sprawa nie jest oczywista, bo według przepisów, auta stoją prawidłowo. ZIKiT obiecuje, że przyjrzy się oznakowaniu tras dla rowerów w okolicy.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

- Kiedy zauważyłem to, co dzieje się na ul. Łobzowskiej, wbiło mnie w ziemię - opowiada Wojciech, mieszkaniec Krakowa. - Na ulicy wymalowana ścieżka rowerowa, aż tu nagle na całej jej szerokości zaparkowany samochód, a za nim kolejne - denerwuje się czytelnik.

Sprawę zgłosiliśmy straży miejskiej, okazało się jednak, że ukaranie kierowców jest w tym miejscu niemożliwe, gdyż żaden z nich... nie łamał przepisów.

- Strażnicy dwukrotnie udali się na ul. Łobzowską, jednak auta zaparkowane we wskazanym miejscu nie stały bezpośrednio na ścieżce rowerowej. W świetle przepisów były zaparkowane prawidłowo - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.

Okazuje się, że kierowcy parkujący w widoczny na zdjęciu poniżej sposób, nie popełnili wykroczenia, bo namalowane na jezdni oznaczenie ścieżki rowerowej urywa się nagle i zaczyna się zwykły pas jezdni, na którym parkować już można, natomiast kontynuacja alejki z ul. Łobzowskiej znajduje się dopiero po skręcie w lewo w ul. Batorego.

Aby kierowcy i rowerzyści nie przeszkadzali sobie wzajemnie konieczna jest zmiana oznakowania w tym miejscu. - Przeanalizujemy, czy da się lepiej oznaczyć drogę dla rowerów - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - Na przełomie kwietnia i maja będziemy odnawiać pasy na ścieżkach i możliwe, że przy tej okazji w inny sposób połączymy trasę z ul. Łobzowskiej z tą na ul. Batorego.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał ocenzurowany
W marcu po ukazaniu sie artykulu wpisalem swoj komentarz opisujacy stan faktyczny i wykazujacy bledy w artykule ..... był on widoczny i ocenianiy.
Teraz już go nie ma ... skąd i dlaczego cenzura ??????
G
Gość
A ciemnogród kupuje za jajka prawko, jak nie ma znaku P- koniec to mogę stać przy skrzyżowaniu i w trąbkę mnie mogą pocałować ponieważ najpierw są znaki a później obowiązują przepisy ogólne więc te 10 metrów wtedy nie obowiązuje, poczytajcie kodeks drogowy a później piszcie, bo teraz jakiś matoł bzdury pisze. Popieram ich i jeszcze większe mandaty panowie piszcie bo parkuje się w mieście a nie na wiosce, niech się tępaki nauczą.
L
LK
Ten samochód na zdjęciu i jeszcze przynajmniej jeden nie są zaparkowane prawidłowo! Zgodnie z przepisami 10 metrów od skrzyżowania, przejść dla pieszych czy ścieżek NIE WOLNO parkować. I nie trzeba do tego oznakowania pionowego. I już.
G
Gość
Bo u nas wszystko robią idioci.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska