https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: walka o podstawówkę. Rodzice protestują

Edyta Tkacz
Minione dwa dni były w Szkole Podstawowej nr 16 przy ul. Dietla wyjątkowo gorące (wiceprezydent miasta ds. edukacji chce tę placówkę zlikwidować). Podczas czwartkowego zebrania rodziców interweniowały policja i straż miejska.

Czytaj także:

W piątek zaś rodzice długo dyskutowali z wiceprezydent Anną Okońską-Walkowicz. Nie udało się jej przekonać protestujących - nie zgadzają się na zamknięcie placówki. Rodzice i nauczyciele przygotują teraz plan oszczędzania i przedstawią go wiceprezydent. Liczą, że to ocali szkołę.
Czwartek po południu, godzina 17, w "szesnastce" zaczyna się spotkanie z rodzicami. Obok poznania ocen i zachowania dzieci, mają do przedyskutowania jeszcze jeden temat - właśnie się dowiedzieli o planowanej likwidacji.

W tym czasie do szkoły wchodzą dwie nauczycielki ze Społecznego Gimnazjum nr 7 Społecznego Towarzystwa Oświatowego (STO). Prezesem Stowarzyszenia jest Anna Okońska-Walkowicz, która, sprawując teraz funkcję wiceprezydenta ds. edukacji, planuje zamknąć część krakowskich szkół, a także zachęca, by miejskie placówki były przejmowane przez stowarzyszenia.

Nauczycielki z STO rozkładają baner, rozdają rodzicom ulotki, promują swoją szkołę. Tego już za wiele dla zdenerwowanych rodziców. - Jeszcze nas nie zlikwidowali, a już nas dzielą. Wiceprezydent przysyła nam nauczycielki ze swojego stowarzyszenia - słychać niezadowolone głosy.

Rodzice uważają, że panie z gimnazjum weszły do szkoły bezprawnie, ruszają więc pod drzwi wejściowe i nie chcą wypuścić kobiet z budynku. Wzywają policję i straż miejską. - Wyraźnie tu widać konflikt interesów. Pani wiceprezydent chce oddawać szkoły stowarzyszeniom. A sama jedno z takich stowarzyszeń prowadzi - mówi Piotr Hausner, jeden rodziców, którzy protestują przeciw likwidacji.

Iwo Wroński, dyrektor Społecznego Gimnazjum nr 7, zaprzecza, by wizyta nauczycielek miała cokolwiek wspólnego z likwidacją podstawówki. - Nie mamy żadnych zamiarów przejmowania tej szkoły i nie mieliśmy pojęcia, że ma być zamknięta - podkreśla. Skąd więc wizyta w SP nr 16?
- Odwiedzamy wszystkie krakowskie szkoły, żeby zaprezentować naszą ofertę. Szkoła numer 16 udzieliła nam zgody na wizytę. Nasze nauczycielki nie wiedziały o proteście, były zaskoczone tym, jak zostały potraktowane. Ubliżano im, dobrze, że przyjechała policja, to je uratowało - tłumaczy Wroński.
- Owszem, rodzice byli zdenerwowani, ale nikt tych pań nie obrażał. I jak mogły nie wiedzieć o proteście, skoro cały nasz budynek jest oklejony plakatami? - odpowiada Hausner.

Filip Szatanik z krakowskiego magistratu zapewnia, że Okońska-Walkowicz, jako szefowa Stowarzyszenia prowadzącego gimnazjum, nie ma nic wspólnego z czwartkową wizytą nauczycielek w SP nr 16. I choć jest zarówno wiceprezydentem ds. edukacji, jak i przewodzi STO, nie ma tu żadnego konfliktu interesów.

Sama wiceprezydent przyznała podczas piątkowego spotkania z rodzicami uczniów podstawówki, że nie wie, co się dzieje w poszczególnych placówkach STO. - Stowarzyszenie ma 160 szkół w całej Polsce. I ja ich nie prowadzę - przekonywała.

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rołan45
BO PRYWATNE SZKOŁY MARNIE PRZĘDĄ ,A JAK SIĘ NIE MYLĘ TO TA BABA MA JAKĄŚ FUNDACJE,A NA MATEJKI DA KAMIENICE Z PEWNOŚCIA DLA LIKUSÓW ZA DARMO
G
Gość
Pani Wiceprezydent mierzy swoją miarką i zapomina, że nasze społeczeństwo jest dość ubogie, a będzie jeszcze bardziej uboższe razem z rozwijającym się kryzysem w Europie. Może zlikwidujmy szkoły w ogóle i doprowadźmy do wtórnego analfabetyzmu - dzieci na pewno się ucieszą, a gmina Kraków zaoszczędzi. Kiedyś likwidowano przedszkola i teraz pracujący rodzice nie mają gdzie umieścić dzieci na czas pracy. To samo będzie ze szkołami podstawowymi, to tylko kwestia dwóch, trzech lat. Myślenie perspektywiczne jednak coraz mniej jest praktykowane przez naszych urzędników. Może dlatego, że zamieniane jest na wzmocnienie działań na rzecz własnej prywaty. Komuniści też zabierali, ale przynajmniej się z tym kryli. Teraz urzędnicy wkraczają na drogę bezprawia jawnie i nie wiem skąd biorą odwagę by publicznie poniewierać taki dorobek jak Domy Kultury ze swoją historią i wspaniałymi, podnoszącymi kulturę działaniami czy szkoły walczące o jakość wychowania z coraz bardziej zwulgaryzowanym i bez zasad społeczeństwem.
s
skosem
nt. Gimnazjum na ul. Grodzkiej?
s
skosem
to są dane publiczne -wszystkie szkoły z Krakowa je otrzymały
s
skosem
Nikt i nic nie może się dziać na terenie szkoły bez wiedzy dyrektora.
d
djrace
podać liczby !! podać liczby !! podać liczby !! podać liczby !! podać liczby !!
t
traquerty
Budynek szkoly nr 16 zostal obiecany gminie zydowskiej przez Pana Jacka Majchrowskiego. Gmnia zydowska planuje tam utworzyc centrum kultury zydowskiej oraz na hotel dla zydow. Na parterze jest planowany gabinet sluzacy do darmowego obrzezania w ktorym bedzie siedzial rabbi i kazdy bedzie mogl tam isc i za darmo sie obrzezac. W ten sposob powiekszy sie znacznie stan liczbowy gminy zydowskiej.
o
obywatel
likwiduje się szkoły publiczne ,a szkoły prywatne mogą działać wbrew postanowieniom Sądu.Gimnazjum przy ul Grodzkiej działa nadal ,dostaje dotację .Czyżby kolesie pani wiceprezydent mieli inne prawa?
b
bajubongo
przede wszystkim dopiero co ukończony został gruntowny remont budynku - elewacje z funduszy Społecznego Komitetu Ratowania Krakowa; ze zniszczonej, brudnej budowli mamy cudeńko architektury. Najwyraźniej taki budynek jest "za dobry" dla dzieci.
r
roisin murphy
Ciekaw jestem, kto chce łyknąć ten budynek!!!. Czy już wystawiono go do licytacji?
Jaki jest status prawny (własność) tego budynku?
Cała sprawa brzydko pachnie. W normalnym państwie pani sprawująca publiczny urząd i działająca w taki sposób zostałaby wykopana z wielkim hukiem. A pan J.M. kuuva udaje gostka z dużą ilością dioptrii w oczkach, jakie to kuuva wygodne, nieprawdaż panie Prezydencie.....
P.S. Proszę ujawnić, ile miasto dopłacało do tej szkoły i jak ta dopłata kształtuje się na tle innych szkół. Pani redaktor do roboty, proszę to ustalić i podać do publicznej wiadomości, chyba , że trzęsie pani portkami ze strachu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska